"Szczyt B9 to wydarzenie na najwyższym poziomie politycznym"

2023-02-22 06:11 aktualizacja: 2023-02-22, 15:34
Szczyt B9 w 2022 r. 	Andrzej Duda, Rumen Radev, Gitanas Nauseda, Alar Karis, Egils Levits, Zuzana Caputova, Janos Ader, Ursula von der LeyenFot. PAP/Andrzej Lange
Szczyt B9 w 2022 r. Andrzej Duda, Rumen Radev, Gitanas Nauseda, Alar Karis, Egils Levits, Zuzana Caputova, Janos Ader, Ursula von der LeyenFot. PAP/Andrzej Lange
Szczyt Bukareszteńskiej Dziewiątki to wydarzenie na najwyższym poziomie politycznym; obecność na nim prezydenta USA oraz szefa NATO to sygnał, że sojusznicy są skłonni uwzględnić oczekiwania państw wschodniej flanki - powiedział PAP analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM) Marcin Terlikowski.

W środę po południu odbywa się w Warszawie szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki (B-9), czyli formatu zrzeszającego państwa wschodniej flanki NATO: Bułgarię, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację i Węgry. W spotkaniu biorą udział przebywający w Polsce prezydent USA Joe Biden i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Podczas szczytu przywódcy będą rozmawiali o dalszym wzmacnianiu wschodniej flanki NATO, o zbliżającym się szczycie Sojuszu w Wilnie, a także o dalszym wsparciu Ukrainy.

"Rzeczywiście jest to szczyt na najwyższym poziomie politycznym" - ocenił w rozmowie z PAP analityk PISM Marcin Terlikowski. "Dodatkowo będzie w nim brał udział prezydent Stanów Zjednoczonych oraz sekretarz generalny NATO, zatem będzie to również sygnał polityczny, że sojusznicy są skłonni uwzględnić oczekiwania państw wschodniej flanki" - dodał.

Pytany o zakres tych oczekiwań Terlikowski powiedział: "chodzi o to, abyśmy mieli więcej sił sojuszniczych na stałe rozmieszczonych w krajach wschodniej flanki - w Polsce, ale też na Litwie, na Łotwie, w Estonii, w Rumunii". Wyjaśnił, że chodzi o wsparcie sił, które "będą tutaj gotowe do reakcji natychmiast, a nie sił, które będą (...) stacjonować gdzieś w Europie Zachodniej czy Stanach Zjednoczonych".

Analityk: możemy spodziewać się potępienia nieuzasadnionej, nielegalnej inwazji Rosji na Ukrainę

Jak zapowiedział we wtorek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, po szczycie Bukareszteńskiej Dziewiątki w Warszawie ma zostać opublikowana wspólnie wynegocjowana deklaracja.

Zdaniem analityka PISM w dokumencie "możemy spodziewać się potępienia nieuzasadnionej, nielegalnej inwazji Rosji na Ukrainę". "To już jest pewien wspólny element we wszystkich oświadczeniach państw Unii Europejskiej czy państw NATO" - dodał Terlikowski. Podkreślił, że "wszystkie państwa zachodnie stoją twardo na stanowisku, że Ukraina powinna odzyskać swoją suwerenność".

Terlikowski powiedział ponadto, że szczyt B-9 ma duże znaczenie z uwagi na planowany w Wilnie szczyt NATO w lipcu. "Będzie to szczyt, który potwierdzi kopernikański przewrót w NATO, czyli powrót do wysuniętej obrony i ustanowienie mechanizmów trwałej obrony i odstraszania przed Rosją, a najbardziej zainteresowane efektywnym odstraszaniem i obroną przed Rosją są państwa Bukareszteńskiej Dziewiątki" - podkreślił ekspert. (PAP)

Autor: Jan Olendzki

dsk/