Premier przypomniał programy już wprowadzone przez rząd, jak "Rodzina na swoim", "Mieszkanie plus", czy - jak powiedział - "taki program, który dzisiaj specjalnie przygotowaliśmy i został przyjęty na Radzie Ministrów po to, aby tych mieszkań po prostu były jak najwięcej i aby ludzi było na te mieszkania stać".
Projekt ustawy zakłada, że bezpieczny kredyt z dopłatą państwa będzie mogła uzyskać osoba do 45. roku życia; jeśli kredyt udzielany jest obojgu osobom prowadzącym gospodarstwo domowe, warunek wieku będzie musiała spełnić przynajmniej jedna z nich.
Zgodnie z projektem kredyt ma być udzielony tylko na pierwsze mieszkanie - osoby wchodzące w skład gospodarstwa domowego kredytobiorcy nie będą mogły mieć w dniu udzielenia kredytu ani w przeszłości mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu.
Kwota "bezpiecznego kredytu" nie będzie mogła przekroczyć 500 tys. zł albo - jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko - 600 tys. zł. Wkład własny nie będzie mógł być wyższy niż 200 tys. zł.
Dopłata do rat będzie przysługiwała przez 10 lat, a kredyt będzie spłacany w formule stałych rat kapitałowych.
Przepisy mają wejść w życie 1 lipca.
Premier: Pierwsze Mieszkanie to realna pomoc dla Polaków
"Dzisiejszy program to nowe otwarcie, kolejny program proponowany dla wszystkich, którzy chcą mieć mieszkanie i mają zdolność kredytową, aby to mieszkanie kupić" - oświadczył szef rządu podczas konferencji po wtorkowym posiedzeniu rządu, odnosząc się do programu Pierwsze Mieszkanie.
"Jest to realna pomoc dla Polaków - to rozwiązanie systemowe, które opiera się na dostępie do bezpiecznego i stabilnego źródła finansowania i na możliwościach oszczędzania przez lata wraz z premią, którą państwo przekazuje tym, którzy oszczędzają; premią oraz eliminacją podatku Belki" - wskazał premier Morawiecki.
Zaznaczył, że "bezpieczny kredyt jest dla osób, które są gotowe kupić swoje pierwsze mieszkanie, dom jednorodzinny".
Szef rządu odniósł się też do liczby wybudowanych i oddanych do użytkowania mieszkań. "Średnia roczna w czasach PiS to powyżej 200 tys. mieszkań, a średnia roczna w czasach rządów PO to poniżej 150 tys. mieszkań" - stwierdził.
Zwrócił uwagę, że aby złagodzić napięcia na rynku mieszkaniowym, tym, którzy zaciągnęli kredyty pod budowę własnego domu, mieszkania lub pod zakup takiego mieszkania, zaproponowano tzw. wakacje kredytowe.
"W roku 2022 i 2023 wakacje kredytowe doprowadziły do ogromnej ulgi w spłacie raty kredytowej" - oświadczył premier Morawiecki.
Szef rządu: chcemy zachęcić do budowania kapitału na własne lokum
"Chcemy zachęcić do budowania kapitału i oszczędności na własne lokum na przyszłość. Umożliwi to specjalne konto mieszkaniowe z deklaracją regularnych wpłat przez 3 do 10 lat i systematyczne wpłaty od 500 do 2000 zł miesięcznie, oznaczają automatyczną premię od rządu raz do roku" - powiedział premier.
Mateusz Morawiecki wyjaśnił, że konto mieszkaniowe będzie rozwiązaniem systemowym opartym o podobne założenia najbardziej dojrzałych rynkach państw zachodnich.
Szef rządu podkreślił, że oszczędności zgromadzone na koncie mieszkaniowym będą zwolnione z podatku Belki.
"Z bezpiecznego kredytu mieszkaniowego będzie można skorzystać do 2027 roku "
"Te poste zasady, które wdrażamy są czymś, co ma zwiększyć dostępność do mieszkań w całej Polsce" - podkreślił premier, odnosząc się do przyjętego przez rząd projektu ustawy ws. kredytu 2 proc. na zakup pierwszego mieszkania.
Szef rządu wyjaśnił, że zgodnie z projektem, państwo będzie dopłacać co miesiąc przez 10 lat do rat kredytowych, tak "aby kredyt miał stałe oprocentowanie z punktu widzenia obywatela".
Dodał, że w przypadku gospodarstwa jednoosobowego będzie można zaciągnąć maksymalnie 500 tys. zł kredytu z dopłatą. W przypadku małżeństw czy rodzica wychowującego dziecka będzie to natomiast 600 tys. zł.
"Ten bezpieczny kredyt i program jest tak uszyty, aby był jak najbezpieczniejszy i jak najlepszy z punktu widzenia obywateli, a nie z punktu widzenia banków lub deweloperów" - podkreślił Mateusz Morawiecki.
Premier zwrócił uwagę, że zgodnie z propozycją rządu marża banku nie będzie mogła być wyższa od marży w jego innych kredytach hipotecznych; różnicę dopłacać będzie państwo. Zdaniem szefa rządu, bezpieczny kredyt pozytywnie wpłynie na zdolność kredytową Polaków. Nowe rozwiązanie ma odciążyć też budżety domowe.
Premier jako przykład podał kredyt w wysokości 320 tys. zł na 25 lat. Obecnie - jak mówił - miesięczna rata przy takim zobowiązaniu wynosi 3322 zł, a przy bezpiecznym kredycie wyniesie 1825 zł, "a więc jest to znacząca różnica ok. 1500 zł na racie kredytu w jednym tylko miesiącu".
Mateusz Morawiecki poinformował, że z bezpiecznego kredytu będzie można skorzystać do 2027 roku. Zwrócił jednak uwagę, że program może być przedłużony.
Premier: nie wykluczamy przedłużenia wakacji kredytowych na kolejny rok
"Nie przesądzamy jeszcze, ale i nie wykluczamy tego, czy wakacje kredytowe będą przedłużone na kolejny rok. Uzależniamy to od tempa spadku inflacji i od projekcji stóp procentowych, która zostanie zaproponowana późniejszą wiosną przez Narodowy Bank Polski" - powiedział szef rządu.
Morawiecki podkreślił, że jeżeli trzeba będzie ulżyć kredytobiorcom, to rząd to przeprowadzi.
"Rząd Prawa i Sprawiedliwości służy przede wszystkim ludziom, obywatelom; jesteśmy tam, gdzie oni nas potrzebują i zrobimy to, jeżeli tego będzie wymagała sytuacja" - zadeklarował premier.
Minister Buda: bezpieczny kredyt umożliwi również budowę domu
Przyjęty we wtorek przez rząd program mieszkaniowy - jak powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda - "nie określa żadnych limitów czy cen za metr kwadratowy, nie określa też jakie mieszkanie i gdzie można kupić". "Określamy tylko wartość kredytu i wkład własny w wysokości 200 tys. zł" - powiedział minister. Zaznaczył, że kredyt 2 proc. umożliwi nie tylko nabycie pierwszego mieszkania, ale też budowę domu np. na własnej działce.
Szef resortu rozwoju wyjaśnił, że istotą przyjętego przez rząd programu jest zarówno "równa stopa procentowa a także równa spłata kapitałowa w całym okresie kredytowania". Powiedział, że w ofercie banków są obecnie kredyty, w których na początku spłaty tylko niewielka część jest przeznaczona na spłatę kapitału, a większość stanowią odsetki.
"W konstrukcji tego kredytu, kapitał będzie stanowił dużo większą część spłaty w każdej racie i przez cały okres kredytowania w równym stopniu. To oznacza, że w 10 i 11 roku, gdy już ustaną dopłaty (od rządu - PAP), rata nie powinna się zmienić, a według naszych prognoz, ona może nawet spaść" - powiedział.
"Zakładamy, że absolutna większość banków weźmie udział w programie Pierwsze Mieszkanie"
Minister Buda pytany był o to, ile banków jest zainteresowanych współpracą w ramach programu Pierwsze Mieszkanie.
"Zakładamy, że absolutna większość, te największe banki które znamy, z których na co dzień korzystamy, będą miały z pewnością w ofercie te rozwiązania, zarówno konto mieszkaniowe jak i bezpieczny kredyt" - oświadczył.
Poinformował, że prowadzone były analizy i robocze dyskusje z przedstawicielami Związku Banków Polskich, z których wynika, że większość banków oferujących dziś kredyty mieszkaniowe, będzie zainteresowana uczestnictwem w programie. Zaznaczył, że przystąpienie do programy będzie dobrowolne. (PAP)
Autorzy: Magdalena Jarco, Anna Bytniewska, Łukasz Pawłowski, Michał Boroń, Anna Bytniewska, Adrian Kowarzyk
mj/ mar/