W liście, który stał się pretekstem do zorganizowania tej wystawy, Jane Austen dzieli się z siostrą nowinkami z życia domowego i plotkami z sąsiedztwa, z poczuciem humoru opisuje życie towarzyskie. Pisarka wysłała go pod koniec października 1798 roku z rodzinnego Steventon do swojej siostry Cassandry, która przebywała u ich starszego brata, Edwarda Austena Knighta, w Godmersham Park w hrabstwie Kent. Wcześniej Austin razem z rodzicami i Cassandrą spędziła w gościnie u Edwarda i jego rodziny dwa miesiące.
List powstał w czasie, gdy matka Jane i Cassandry była chora, dlatego pisarka opiekowała się rodzinnym domem. Dlatego donosi siostrze o swoich nowych obowiązków, kpiąc z tego, jak stała się ważna.
„Jestem naprawdę bardzo wpływowa. Zeszłej nocy miałam zaszczyt nie przyjąć laudanum matki, obnoszę się z kluczami do piwniczki i spiżarni. Odkąd zaczęłam pisać ten list, dwa razy musiałam wydać polecenia w kuchni - wczorajszy obiad był bardzo smaczny, a kurczak ugotował się doskonale, wobec tego nie będę zmuszona zwolnić Nanny z tego powodu…”
Pisarka informuje też Cassandrę, że praczka wyjeżdża, a nowa służąca, która „podejmuje się zadbać o nasze oczyszczenie (...) nie wygląda, jakby kiedykolwiek miała do czynienia z czymkolwiek czystym, ale kto wie?”. Przekazuje też lokalne nowinki, między innymi że pani Hall z Sherbourn zaniemogła z powodu poronienia kilka tygodni przed spodziewanym terminem porodu, podobno dlatego, że się przestraszyła. „Przypuszczam, że przypadkowo spojrzała na męża…” - napisała z ironią pisarka. Opisała też ostatnie sprawunki, m.in. kupno japońskiego atramentu, oraz plany naprwy kapelusza, "od którego, jak wiesz, zależą moje nadzieje na szczęście”.
Jest to jeden z najwcześniejszych spośród około 160 zachowanych listów Jane Austen. Do muzeum w Chawton mieszczącego się w domu, w którym pisarka spędziła ostatnich osiem lat życia. Wcześniej należał do mieszkańca Cambridge, który nabył go w 2000 roku. Muzeum Jane Austen kupiło go niedawno za pośrednictwem domu aukcyjnego Cheffins. (PAP Life)
kw/