"Nie sądzę, żeby taki przypadek wystąpił wcześniej gdziekolwiek na świecie" - komentował sekretarz Kenijskiej Federacji Szachowej John Mukabi.
W turnieju, z udziałem 445 zawodniczek, brała udział osoba, przedstawiająca się jako Milicent Awour i startująca w nikabie, części hidżabu zasłaniającej twarz.
Jak wyjaśnił Mukabi, uwagę sędziów zwróciło jej chrześcijańskie imię i muzułmański strój, a także zachowanie - po rozegranych partiach szybko znikała z sali i wracała dopiero na kilka minut przed kolejną rundą. Sędziowie zauważyli też, że jej sylwetka jest bardziej męska, podobnie jak model noszonych butów.
W trzeciej rundzie tajemnicza i milcząca zawodniczka pokonała doświadczoną Kenijkę, uczestniczkę sześciu Olimpiad Szachowych, a w czwartej minimalnie przegrała z Ugandyjką. Po tym meczu została zdemaskowana.
"Kobieta z komisji sędziowskiej towarzyszyła tej osobie w drodze do toalety, gdzie poproszono ją o zdjęcie hidżabu. Ta osoba od razu przyznała się, że jest mężczyzną. Powiedział, że to kłopoty finansowe skłoniły go do takiego zachowania" - wyjaśnił Mukabi.
W turnieju Nairobi Open nagrody finansowe otrzymało dziesięć najlepszych zawodniczek, a triumfatorka - sumę 500 tys. szylingów kenijskich (około 3300 euro).
Młody mężczyzna, student Uniwersytetu w Nairobi, ma być wezwany przed komisję dyscyplinarną kenijskiej federacji. Grozi mu kilka lat zawieszenia. (PAP)
kgr/