O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Lichocka ostro o nowym filmie Agnieszki Holland: to jest element walki z polskim państwem

To jest element walki z polskim rządem; ale niestety tym razem jest to też element wojny z polskim państwem w obliczu wojny hybrydowej, jaką Rosja prowadzi z Polską - oceniła w poniedziałek w TV Republika projekt nowego filmu Agnieszki Holland "Zielona granica" posłanka PiS Joanna Lichocka

Migranci na polsko-białoruskiej granicy. Fot. STR PAP/EPA
Migranci na polsko-białoruskiej granicy. Fot. STR PAP/EPA

Pytana o nowy film Agnieszki Holland pt. "Zielona granica", który "ma opowiadać historię uchodźców, którzy znaleźli się w lesie na granicy polsko-białoruskiej" i o głos wicepremiera Piotra Glińskiego, który zapewnił, że "absolutnie ten film nie jest sponsorowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ani z żadnych innych instytucji powiązanych z MKiDN", Lichocka powiedziała: "tylko mogłam o nim poczytać w różnych publikacjach medialnych". "Oczywiście, wiadomo, że jest to film, który ma - prawdopodobnie - przedstawiać okrucieństwo polskiego państwa wobec niewinnych ofiar chcących wolności i dobrobytu, które chcą przekroczyć granicę" - wyjaśniła.

"To jest oczywiście element, to jest taka narracja, która wpisuje się w to, co chce osiągnąć Rosja, która próbowała spowodować kryzys migracyjny w Polsce i próbowała osłabić polskie państwo. Polską granicę przede wszystkim testowała" - powiedziała posłanka PiS. "Myśmy się na to nie zgodzili. Polskie państwo się obroniło. Zrobiło porządną granicę, postawiliśmy płot. To jest wielka zasługa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i Mariusza Kamińskiego, że szybko i skutecznie udało się to zrobić, mimo że Donald Tusk mówił, że oczywiście żadnego płotu nie będzie" - oceniła.

"Tutaj mamy do czynienia z taką propagandą, która ma być wpisana w dokonania artystyczne, filmowe Agnieszki Holland - która jest świetnym reżyserem, nie można jej tego odmówić - która ma przekonywać tę część opozycyjną, liberalną, lewicową, że dzieje się coś strasznego, niehumanitarnego na polskiej granicy" - tłumaczyła Joanna Lichocka.

Zwróciła uwagę, że "to jest element walki z polskim rządem". "Ale niestety tym razem jest to też element wojny z polskim państwem w obliczu wojny hybrydowej, jaką Rosja prowadzi z Polską" - zaznaczyła posłanka PiS. "Mam wrażenie, że czasami naiwność i taka dobroduszność różnych osób po lewej stronie, po liberalnej stronie świata kultury łączy się z bardzo dużą dozą braku mądrości politycznej" - oceniła.

Pytana, czy "nie obawia się, że taki komunikat może pójść w świat", gdyż "ten temat jest co jakiś czas podgrzewany, bo całkiem niedawno polska europarlamentarzystka Janina Ochojska zorganizowała wystawę w Parlamencie Europejskim, na której też to miało zostać przedstawione jako jakiś atak państwa polskiego na biednych uchodźców", Lichocka powiedziała: "no tak, i trudno odróżnić naiwność od głupoty, i trudno odróżnić naiwność od elementów realizowania wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję".

"Ja nie sądzę, żeby Agnieszka Holland albo Janina Ochojska były kupione przez Kreml, ale uważam, że nie mają tutaj zbyt daleko idącego zmysłu trafnego rozpoznawania rzeczywistości" - oceniła posłanka PiS.(PAP)

autor: Grzegorz Janikowski

dsk/

Zobacz także

  • Krzysztof Czabański. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Posłanka KO: Sejm ma konstytucyjny obowiązek odwołać Czabańskiego z RMN

  • Joanna Lichocka i Ryszard Czarnecki Fot/X/PiS

    Akcja "Stop Podwyżkom". PiS zbiera podpisy

  •  Siedziba Telewizyjnej Agencji Informacyjnej i TVP na placu Powstańców Warszawy, fot. PAP/Albert Zawada

    Joanna Lichocka: RMN rozszerzyła zarząd TVP do dwóch osób, powołaliśmy na członka zarządu red. Owsińskiego

  • Joanna Lichocka. Fot. PAP/Andrzej Lange

    Niedzielne posiedzenie Rady Mediów Narodowych odwołane. Najbliższe zaplanowano na 2 stycznia

Serwisy ogólnodostępne PAP