Do gwałtownego rozprzestrzenienia się ognia doszło na skutek zajęcia się plastikowych dekoracji, prawdopodobnie podczas flambirowania deseru przez kelnera. Na miejsce zdarzenia udało się 12 jednostek straży pożarnej, około 10 karetek pogotowia ratunkowego i policja.
Ogień wybuchł blisko wejścia do włoskiej restauracji przy placu Becerra, gdy kelner podpalał gazowym palnikiem deser zgodnie z kulinarną sztuką flambirowania. Według świadków płomień dosięgnął sufitu lokalu udekorowanego sztucznymi roślinami. Ozdoby na suficie oraz ściany wyłożone podobną dekoracją zajęły się w ciągu kilku sekund.
Szybko zdołali uciec jedynie klienci przebywający blisko drzwi wejściowych, natomiast pozostałe osoby zostały uwięzione w płonącym budynku. Jedni schronili się w kuchni, inni poszukiwali wyjść ewakuacyjnych. Piesi znajdujący się na pobliskiej ulicy wybijali szyby w lokalu, aby pomóc wydostać się uwięzionym ludziom.
Strażacy zdołali opanować ogień i przeprowadzić akcję ratunkową. Ofiary śmiertelne to dwoje młodych ludzi, w tym pracownik restauracji. Policja bada przyczyny pożaru.
Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)
mj/