"Ta arteria komunikacyjna S7 - od północy z Gdańska na południe do Zakopianki, do naszej południowej granicy - jest jakże ważna, jakże kluczowa, żeby stworzyć nowe perspektywy gospodarcze" - ocenił szef rządu. "Chcemy, żeby drogi ekspresowe były przede wszystkim jak najbardziej dostępne dla ludzi, ale też żeby strategicznie, gospodarczo otwierały wymiar północ-południe, ten, który był zamknięty w dużym stopniu" - dodał Morawiecki.
Jak przekazał premier, trasa S7 ta najdłuższa z budowanych obecnie dróg ekspresowych w Polsce, której docelowa długość wyniesie 706 km.
Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd chce, żeby Polska żyła w układzie komunikacyjnym, który najlepiej służy rozwojowi gospodarczemu i taki układ jest tworzony. Przypomniał, że poprzednia ekipa rządząca stawiała na układ komunikacyjny wschód-zachód.
"Dla nich, od wielu, wielu lat najważniejszy był układ wschód–zachód, czyli Polska miała być krajem tranzytowym, Polska miała służyć przede wszystkim firmom niemieckim, żeby mogły wywozić swoje towary na wschód i przywozić ze wschodu surowce, towary do Berlina, do Niemiec. Autostrada, która była najważniejsza dla naszych poprzedników, to autostrada do Berlina" - podkreślił premier.
Szef rządu: S7 nie jest jedyną budowaną drogą w układzie północ-południe
Szef rządu powiedział też, że S7 nie jest jedyną budowaną drogą w układzie północ-południe. Jako przykład kolejnej trasy biegnącej w tym układzie podał Via Carpatię, która połączy kraje skandynawskie z południem Europy.
"Via Carpatia (...) na wschodzie Polski - nasza duma, ponieważ ona tworzy zupełnie nową perspektywę rozwojową. Od krajów leżących na północ od nas, jak Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, kraje skandynawskie - łączymy je z południem Europy poprzez Słowację, Węgry, Rumunię. Dalej na południe Bułgaria i Grecja. Ten dodatkowy wymiar gospodarczy doprowadzi do utworzenia setek tysięcy miejsc pracy w przyszłości" - ocenił Morawiecki.
Obecny na piątkowej konferencji minister infrastruktury Andrzej Adamczyk przypomniał, że poza trasą S7 otwierane są także inne drogi.
"Autostrada A1 od tygodnia jest w pełni dostępna kierowcom, którzy przejeżdżają przez nasz kraj. Bezpieczna droga miedzy Łodzią a Częstochową. Na ukończeniu są kolejne odcinki Via Baltica – między Ostrowią Mazowiecką a granicą z Litwą w Budzisku. Powstają kolejne odcinki S11 ze środkowego wybrzeża w kierunku południowym" – przekazał szef resortu infrastruktury.
Przypomniał, że nowe drogi zastępują stare, które były na szczytach rankingów najbardziej niebezpiecznych tras w Polsce.
"Bezpieczeństwo na drogach to cel strategiczny. Osiągamy go dzięki bardzo wytężonej pracy wszystkich inżynierów, wszystkich pracowników Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad" - zaznaczył Adamczyk.
Udostępniony w piątek kierowcom fragment trasy S7 Lesznowola - Tarczyn, o długości 14,8 km, to jeden z trzech odcinków arterii wylotowej z Warszawy w kierunku Grójca. W grudniu 2020 roku oddany został odcinek Tarczyn Północ - początek obwodnicy Grójca, o długości 7,9 km; odcinek Warszawa Lotnisko – Lesznowola, o długości 6,6 km, oddany został do ruchu w sierpniu 2022 r.
Droga ekspresowa S7 na odcinku Warszawa - Grójec powstała przy współfinansowaniu przez Unię Europejską w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020. Wysokość dofinansowania ze środków UE dla trzech odcinków o łącznej długości 29,3 km to ok. 542 mln zł, a łączny koszt realizacji trasy wyniósł ponad 1,7 mld zł.
Dzięki udostępnieniu do ruchu odcinka Lesznowola - Tarczyn kierowcy mają do dyspozycji blisko 230 km dwujezdniowej trasy od węzła Warszawa Lotnisko do granicy województw świętokrzyskiego i małopolskiego.(PAP)
Autorzy: Łukasz Pawłowski, Rafał Białkowski, Marek Siudaj
dsk/kw/