Szef rządu na konferencji prasowej został zapytany o złożony w środę w Sejmie przez klub Koalicji Obywatelskiej i zapowiadany przez szefa Platformy Obywatelskiej projekt ustawy przewidującej waloryzację świadczenia 500 plus do 800 złotych od 1 czerwca br. Propozycja jest odpowiedzią na deklarację prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w niedzielę ogłosił, że świadczenie zostanie podniesione do 800 plus od nowego roku.
Premier ocenił, że "trudno mówić o projekcie partii oszusta z Platformy", który mówiąc w przeszłości o 500 plus, "kpił sobie" i pytał, "gdzie są te pieniądze zakopane".
W nawiązaniu do drugiego projektu złożonego w środę przez KO o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku, premier przypomniał, że w czasie rządów PO-PSL kwota wolna wzrosła o dwa złote - z 3089 do 3091 zł.
Jak mówił szef rządu, dziś Donald Tusk "kreuje się na dobrego wujka".
"Dzisiaj przyszedł pan Donald do narodu polskiego i mówi: +Ja teraz wszystko wszystkim dam+" - dodał. "+Wszystko wszystkim+, to znaczy, gdzie jest twoja wiarygodność, chłopie? Weź pójdź po rozum do głowy, zastanów się, czy ktokolwiek ci w Polsce uwierzy, w twoje intencje. Taki jest po prostu również mój stosunek do tych propozycji" - powiedział premier.
Na pytanie, czy gdy projekt KO trafi do Sejmu, to PiS podniesie rękę "za", szef rządu odparł: "Jak nasz projekt trafi do Sejmu, projekt Prawa i Sprawiedliwości, na pewno wszyscy się będą nim zajmować, będziemy o tym dyskutować".
Według premiera projekt ustawy wprowadzający 800+ najprawdopodobniej w czerwcu będzie poddany konsultacjom społecznym, a następnie zostanie przyjęty przez rząd.(PAP)
Autorzy: Agnieszka Ziemska, Rafał Białkowski
mar/