Tina Turner ostrzegała swoją synową przed własnym synem. Bała się, że Ronnie będzie jak Ike

2023-05-29 21:32 aktualizacja: 2023-05-30, 09:07
Tina Turner. Fot. PAP/Zoran Veselinovic / Avalon
Tina Turner. Fot. PAP/Zoran Veselinovic / Avalon
Od środy cały świat wspomina Tinę Turner, która zmarła po wieloletnich zmaganiach z chorobą zmarła w swoim domu w Küsnacht niedaleko Zurychu. Teraz swoim wspomnieniem o piosenkarce podzieliła się jej synowa, Afida Turner. W szczerym wywiadzie wyznała, że artystka ostrzegała ją przed związkiem z jej synem Ronniem. Jak stwierdziła, Turner bała się, że będzie on miał skłonność do przemocy, jak jego ojciec Ike.

Afida Turner była żoną syna Tiny Turner i Ike'a Turnera przez 15 lat. W grudniu ubiegłego roku została wdową - Ronnie Turner zmarł na raka okrężnicy. Synowa Tiny Turner przyznała, że niespodziewana choroba i śmierć syna, który zmarł zaledwie tydzień po tym, jak lekarze wykryli u niego nowotwór, wstrząsnęła piosenkarką.

„Gdy Ronnie otrzymał diagnozę, Tina była bardzo chora i nie mogła przylecieć do Los Angeles, aby opiekować się synem” – przyznała w rozmowie z „Daily Mail” Afida. Dodała też, że w ostatnich tygodniach życia Ronnie wykazał się niezwykłą wolą walki i podobnie, jak jego matka, był gotowy mierzyć się z chorobą.

Chociaż Ronnie niewątpliwie odziedziczył niesamowity charakter i wolę walki po matce, Afida ujawniła, że Tina przez lata obawiała się, że jej syn będzie jak jego ojciec Ike. Turner głośno mówiła o piekle, jakim było jej trwające 16 lat małżeństwo. Ike przez lata ją katował, wykorzystywał seksualnie i gnębił psychicznie. Mając na uwadze swoje doświadczenia, Tina ostrzegła Afidę przed związkiem z Ronniem. Bała się, że syn odziedziczy po ojcu skłonność do agresji, by inną kobietę spotkał taki koszmar, jak ona sama przeżyła.

„Tina mówiła mi: 'Nie chcesz z nim zostać, będzie taki, jak jego ojciec'. Rzadko zdarza się, żeby matka tak mówiła o swoim dziecku” – wspomniała synowa piosenkarki.

Afida, która też jest piosenkarką, wyznała, że obawy Tiny nie były bezzasadne. Jak przyznała, początki jej związku z Ronniem były wyboiste, bo on nadużywał alkoholu i w miał skłonności do agresywnych zachowań. Nie zdradziła jednak, jak daleko posunął się jej mąż.

„Na początku był trochę jak jego ojciec, potem szło mu bardzo dobrze. Ale postawiłam mu ultimatum i zagroziłam, że nie zostanę z nim, jeśli jego zachowanie się nie zmieni. Na początku było nam bardzo ciężko, nie chciałam przy nim trwać, ale Ronnie dołożył wszelkich starań, aby mnie zatrzymać” – przyznała.

Synowa Tiny przyznała też, że wciąż nie może się otrząsnąć się po śmierci teściowej, choć wiedziała, że od lat zmaga się ona z poważną chorobą. Jedynym pocieszeniem, które znajduje w tej sytuacji, jest fakt, że Tina jest już tam, gdzie obaj jej synowie: Ronnie i Craig, który w 2018 roku popełnił samobójstwo.

„Nie mieli dla siebie zbyt wiele czasu, teraz w końcu są razem” – dodała. (PAP Life)

jc/