Wtorkowa mobilizacja będzie czternastą od początku ogólnokrajowych akcji protestacyjnych przeciw przyjętej już reformie emerytalnej, podnoszącej wiek emerytalny z 62 do 64 lat.
Jak podkreślają analitycy, po pół roku regularnych demonstracji i strajków przeciw reformie, liczba uczestników manifestacji utrzymuje się na wysokim poziomie; najwięcej osób wzięło udział w manifestacji 31 stycznia - 1,27 mln osób, a najmniej 13 kwietnia - 380 tys.
W całej Francji odbędzie się ponad 250 manifestacji. Policja spodziewa się również blokowania dróg przez strajkujących. Analitycy szacują, że w manifestacji w Paryżu weźmie udział od 40 tys. do 70 tys. osób, w Tuluzie - ok. 12 tys. osób, a w innych miastach, jak Lyon, Bordeaux czy Nantes - ok. 10 tys. osób.
Policja spodziewa się, że w manifestacjach w średnich miastach wezmą udział osoby zakłócające porządek, związane z radykalną lewicą. W Nantes może pojawić się ok. 500 potencjalnych sprawców zamieszek, natomiast w Dijon, Breście czy Strasburgu, od 150 do 300.
Jak podaje MSW, do pilnowania porządku podczas manifestacji zaangażowanych będzie 11 500 policjantów i żandarmów, z czego 4200 w Paryżu.
Z Paryża Julia Mistewicz (PAP)
sm/