Trwające niespełna 19 lat małżeństwo Kevina Costnera i Christine Baumgartner przechodzi do historii. Nieco ponad miesiąc temu okazało się, że ukochana hollywoodzkiego gwiazdora wniosła pozew o rozwód, a jako przyczynę rozstania podała „różnice nie do pogodzenia”.
Pierwsze doniesienia o problemach w związku 68-letniego Costnera i młodszej od niego o niespełna dwie dekady Baumgartner pojawiły się już w zeszłym roku. Żona aktora miała postawić mu ultimatum, żądając, aby zrezygnował z udziału w kolejnym sezonie serialu „Yellowstone”.
Gdy świat obiegła informacja o rozwodzie pary, osoba z jej bliskiego otoczenia ujawniła w rozmowie z „People”, że przyczyną rozpadu idealnego na pozór małżeństwa był pracoholizm aktora. „Kiedy Kevin kręci jakąś produkcję, praktycznie nie ma go w pobliżu. Jego nieobecność była dla Christine bardzo trudna. Unieszczęśliwiało ją to. On ma obsesję na punkcie pracy i nic nie wskazywało na to, by miał się zmienić. Jego kariera niejednokrotnie miała pierwszeństwo przed rodziną” – zdradził informator pisma.
Gwiazdor „Tańczącego z wilkami” pierwotnie starał się spełniać prośbę żony i ograniczał liczbę dni zdjęciowych. Teraz już jednak pogodził się z faktem, że nie uda mu się uratować małżeństwa. Najnowsze doniesienia wskazują, że Costner wniósł do sądu wniosek o eksmitowanie żony z rezydencji, która zgodnie z warunkami intercyzy należy do niego. Z pozyskanych przez „Daily Mail” dokumentów sądowych wynika, że po złożeniu papierów rozwodowych Baumgartner miała 30 dni na wyprowadzenie się z domu, którego prawnym właścicielem jest Costner. Aktor twierdzi, że przekazał żonie 1,45 mln dolarów na zakup nowego lokum, lecz mimo to ona nie chce opuścić jego posiadłości. Zdaniem gwiazdora Baumgartner chce w ten sposób wymusić na nim spełnienie jej „wygórowanych finansowych żądań”.
Słynne małżeństwo przez lata uchodziło za jedną z najbardziej zgodnych par w amerykańskim show-biznesie. Choć zaczęli się spotykać już w latach 90., pobrali się dopiero w 2004 roku. Costner przyznał w jednym z wywiadów, że początkowo wzbraniał się przed ślubem, bo jego ukochana chciała mieć dziecko, a on miał już czwórkę pociech z poprzednich związków. Jeszcze w 2020 roku aktor zapewniał, że jego małżeństwo jest silniejsze niż kiedykolwiek. „Podczas pandemii nasze partnerstwo się wzmocniło. Wspieramy się nawzajem i dbamy o naszą rodzinę” – wyznał w rozmowie z „People”. Para wychowuje razem trójkę dzieci: 15-letniego Caydena, 14-letniego Hayesa i 12-letnią Grace. (PAP Life)
mmi/