Sellin pytany o środowe spotkanie klubu Prawa i Sprawiedliwości w Sejmie podkreślił, że klub „systematycznie realizuje plan kampanijny”.
„Po dwudniowym 'Ulu Programowym', który zrobił tak duże wrażenie i po którym zaproponowaliśmy kilka bardzo konkretnych propozycji Polakom, mówiliśmy, że w czerwcu odbędzie się też takie duże spotkanie programowe i to jest właśnie to spotkanie w Łodzi w sobotę 24 czerwca. To będzie duże wydarzenie, z ważnymi przemówieniami, z ważnym przekazem dla Polaków na kilka miesięcy przed wyborami” – podkreślił.
Sellin: każdy pretekst jest dobry żeby taką antypolską histerię
Prowadzący audycję pytał wiceministra także o ocenę środowej debaty w Parlamencie Europejskim, podczas której komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders krytykował nowelizację Kodeksu wyborczego.
„Wszystkie inicjatywy w Parlamencie Europejskim, tych rezolucji w ostatnich latach było już chyba kilkadziesiąt, są inspirowane przez polską opozycję. Niestety mamy taką opozycję, która sama siebie nazwała 'totalną', uznała, że będzie walczyć z konserwatywnym, prawicowym polskim rządem ulicą i zagranicą. Kilka dni temu mieliśmy ulicę, teraz mamy zagranicę i tak co chwilę jest to realizowane. (...) Każdy pretekst jest dobry żeby taką antypolską histerię, czy debatę wzmóc i z taką sytuacja mieliśmy do czynienia po raz kolejny w Parlamencie Europejskim wczoraj” – ocenił.
Wiceminister Sellin odniósł się także do wypowiedzi europosłanki Róży Thun, która stwierdziła, że podczas najbliższych wyborów powinna działać pełna misja obserwacyjna OBWE.
„To jest kolejny dowód nielojalności, sugerowania, że w Polsce rzekomo coś jest nie w porządku z demokracją, że uczciwość wyborów jest zagrożona, w sytuacji kiedy to właśnie moje środowisko polityczne wprowadziło różnego rodzaju nowe regulacje, które mają zapewnić ich przejrzystość. A to w czasie rządów Platformy Obywatelskiej mieliśmy do czynienia na przykład z wyborami samorządowymi, podczas których okazało się, że prawie 18 procent legalnie oddanych głosów zostało uznanych za nieważne i ewidentnie wynik był, mówiąc kolokwialnie, przekręcony” – powiedział.
Sellin odniósł się także do planowanego powołania komisji ds. rosyjskich wpływów.
„Ta komisja powstanie, jest teraz procedowana w Sejmie (prezydencka nowela ustawy w tej sprawie - PAP) (...) Ta komisja jest bardzo potrzebna. Myślę, że to jest kwestia takiego układu odpornościowego, który w Polsce trzeba zbudować. Polska ma kłopoty z Rosją od trzystu lat, była zależna od Moskwy przez 45 lat i naprawdę naiwnością byłoby myśleć, że jakichś swoich zasobów, jakichś swoich wpływów, jakichś swoich macek Rosja w kraju nie pozostawiła. Takiego kraju jak Polska, Rosja zlekceważyć na pewno nie może” – wskazał.
Sellin: Każda obecność Jarosława Kaczyńskiego w naszym życiu politycznym jest silnym wzmocnieniem prawicy
W trakcie porannego programu w telewizji Republika zapytany został o powrót Jarosława Kaczyńskiego do rządu oraz poproszony o skomentowanie publikacji "Gazety Wyborczej", zatytułowanej "Na kłopoty prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, czyli PIS w strachu przed wyborczą porażką".
"Strachem się bynajmniej nie kierujemy, jesteśmy liderem sondaży od wielu lat i wszystko wskazuje na to, że te wybory wygramy. Ważne jest jednak, aby wygrać mocno, dlatego wszystkie ręce na pokład. Każda aktywność Jarosława Kaczyńskiego, czy to przy objeździe kraju, czy w czasie przemówień na naszych konwencjach programowych, jest bardzo nam sprzyjająca. Widzieliśmy efekty jego funkcjonowania, jako wicepremiera związane z ustawą o obronie ojczyzny, jego autorstwa, opracowaną w samą porę. Każda obecność Jarosława Kaczyńskiego w naszym życiu politycznym jest silnym wzmocnieniem prawicy, Prawa i Sprawiedliwości i naszego rządu" - powiedział Jarosław Selin.
"Reakcja komisji europejskiej jest odbiciem strachu polskiej opozycji"
W kolejnych pytaniach została poruszona kwestia komisji badającej wpływy rosyjskie. Jarosław Selin odniósł się do tego zagadnie w kilku aspektach oraz skomentował poprawki zgłoszone przez prezydenta A. Dudę.
"To, że opozycji nie podoba się powołanie stałej, pracującej systematycznie komisji do spraw badania wpływów rosyjskich w Polsce powinno dawać ludziom do myślenia. Naiwnością byłoby sądzić, że Rosja nie pozostawiła tu wpływów. Polska jest dla nich zbyt ważnym krajem. Wyjaśnienie dziwnych decyzji z przeszłości, zwłaszcza z czasów rządów Donalda Tuska, jest bardzo ważne dla naszego przyszłego bezpieczeństwa" – powiedział.
"Poprawki prezydenta przyjęliśmy. Są one racjonalne i nie zmieniają faktu, że prezydent poparł istnienie takiej komisji" – ocenił.
"Reakcja komisji europejskiej jest odbiciem strachu polskiej opozycji. Jest to przez polską opozycje inicjowane" – dodał.
autor: Dariusz Sokolnik, Tomasz Szczerbicki
jc/