O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Na placu Trzech Krzyży miłośnicy Warszawy chcą postawić na szynach zabytkowy tramwaj

A gdyby na tych szynach stanął zabytkowy wagon tramwajowy - napisali na Facebooku społecznicy z witryny Okno na Warszawę. Zamieścili zdjęcie fragmentu odkopanych i wyeksponowanych torów tramwajowych na placu Trzech Krzyży.

Przedwojenny bruk i stare tory tramwajowe po wschodniej stronie remonotowanego pl. Trzech Krzyży w Warszawie. Fot. PAP/Kalbar
Przedwojenny bruk i stare tory tramwajowe po wschodniej stronie remonotowanego pl. Trzech Krzyży w Warszawie. Fot. PAP/Kalbar

O tym, skąd się wziął pomysł, wyjaśnił w rozmowie z PAP Jarosław Zuzga, twórca Okna na Warszawę, fotograf i fotobloger warszawski.

"W kilku miastach w Polsce widziałem podobne rozwiązania, gdzie tramwaje pełnią funkcję albo kawiarenek, albo informacji turystycznej" - powiedział. "Zawsze się coś w nich dzieje" - dodał. Zaznaczył, że np. w Bielsku-Białej, Słupsku, Inowrocławiu, Gdańsku, czy Bydgoszczy takie rozwiązanie funkcjonuje. "W Warszawie podkreśliłoby to, że w tym miejscu jeździły tramwaje i to wcale nie tak bardzo dawno temu, bo jeszcze długo po wojnie" - podkreślił.

Dodał, że przy okazji remontu Krakowskiego Przedmieścia odkopano przedwojenne, oryginalne tory tramwajowe, które zostały zezłomowane. "Powstały wtedy pomysły miłośników Warszawy, żeby zostawić może chociaż fragment torów i wyeksponować tam zabytkowy tramwaj, ale ówczesne władze tego pomysłu nie podchwyciły. Przez to dzisiaj nie ma śladu po tym i jest to nie do odtworzenia" - wyjaśnił Zuzga.

"Na placu Trzech Krzyży taka szansa została, bo po pierwsze zostawiono fragment torów, a po drugie, gdyby postawić tam zabytkowy wagon, to by naprawdę fajnie wyglądało i pasowało też do linii rozwoju miasta, żeby było atrakcyjne turystycznie i przyciągające turystów" - podkreślił.

Pomysł podoba się też varsavianiście i przewodnikowi Januszowi Sujeckiemu. "To bardzo dobry pomysł. Wszystko, co idzie w stronę pielęgnowania tożsamości miasta, ukłon w stronę przeszłości i pokazywania, jak to kiedyś wyglądało, trzeba popierać ze wszystkich sił, bo trendy są teraz odwrotne" - powiedział.

Sujecki wyjaśnił, że tory na placu Trzech Krzyży mają normalny rozmiar, bo były układane już po wojnie. Prawdopodobnie już w 1945-46 roku. "To ułatwia sprawę, bo nie są to tory przedwojenne o większym rozstawie" - dodał.

Rzecznik Tramwajów Warszawskich Maciej Dutkiewicz podkreślił, że stołeczni tramwajarze mają doświadczenie w remoncie zabytkowych wagonów. "O takim projekcie zdecydowałyby jednak koszty realizacji i szczegóły - jaki wagon wybrać, jak go zabezpieczyć, bo przecież stałby przez cały rok pod gołym niebem. Trzeba byłoby się zastanowić nad tym, co w takim wagonie miałoby się znajdować. I wreszcie, czy zgadza się to z docelową wizja architektoniczną placu" - powiedział PAP.

Więcej

Zabytkowy bruk i tory tramwajowe na Placu Trzech Krzyży, Fot. PAP/Marcin Obara

Tajemnice Placu Trzech Krzyży. Varsavianista wyjaśnia skąd wzięła się jego nazwa

Mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków uznał pomysł za interesujący. "Jeśli wpłynie do nas taka propozycja to przyjrzymy się temu, jednak w tej chwili nie chcemy przesądzać" - powiedział rzecznik MWKZ Andrzej Mizera.

W trakcie prac budowlanych na Placu Trzech Krzyży, pracownicy odsłonili dawne tory tramwajowe oraz dobrze zachowany bruk. O historii linii tramwajowej w tym miejscu można przeczytać w mediach Tramwajów Warszawskich. Sięga ona XIX wieku. 18 października 1881 roku, wraz z otwarciem pierwszej linii tramwaju konnego "belgijskiego", na Placu Trzech Krzyży - wtedy nazywanym placem Św. Aleksandra - pojawiła się komunikacja tramwajowa.

W 1908 roku tramwaje w Warszawie przeszły elektryfikację, a na południowo-wschodniej części placu wybudowano jednotorową pętlę z torem postojowym. 10 lat później w północno-wschodniej części placu dobudowano nowe torowisko, prowadzące na Powiśle.

Plac Trzech Krzyży pełnił istotną rolę w ruchu tramwajowym również w okresie dwudziestolecia międzywojennego, ponieważ kursowało tamtędy 5 linii, a szósta kończyła na placu swoją trasę. Kolejne dwie linie przebiegały skrajem placu, wjeżdżając w ulicę Książęcą.

Ruch tramwajowy na placu został wstrzymany na początku II wojny światowej, ale był stopniowo przywracany. Po zakończeniu wojny, tramwaje wróciły na Plac Trzech Krzyży w 1946 roku. Tym razem na torach o nowym rozstawie szyn i w innej konfiguracji. Ostatecznie tramwaje zostały wyparte przez autobusy. Pętlę zamknięto 21 lipca 1959 roku, a przejazd z Nowego Światu w Książęcą zlikwidowano 25 października 1960 roku.

Część odsłoniętych torów wyeksponowana jest obecnie po wschodniej stronie Placu Trzech Krzyży przy ulicy Wiejskiej - pod Instytutem Osób Głuchoniemych im. Jakuba Falkowskiego. (PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

mmi/

Zobacz także

  • Sadzenie drzew na Placu Trzech Krzyży, Fot. PAP/Marcin Obara

    Na placu Trzech Krzyży sadzą drzewa za 14 tys. zł. Do Warszawy przyjechały z Niemiec [NASZE WIDEO]

  • Plac Trzech Krzyży, Fot. PAP/Kalbar

    Dobra informacja dla warszawskich kierowców. Plac Trzech Krzyży jest już przejezdny

  • Remont przy pl. Trzech Krzyży Fot. PAP/Kalbar

    Jan Śpiewak: Rafał Trzaskowski zabetonował Puławską i plac Trzech Krzyży

  • . Prace remontowe na pl. Trzech Krzyży w Warszawie, fot. PAP/Radek Pietruszka

    To jeszcze nie koniec remontu na placu Trzech Krzyży. Zabytkowy bruk częściowo przeniesiony

Serwisy ogólnodostępne PAP