"Na pakiet składają się: nowy program wsparcia militarnego dla Ukrainy, by pomóc temu państwu odejść od standardów sowieckich, utworzenie Rady NATO-Ukraina, gdzie będziemy działać na zasadzie równości, oraz potwierdzenie, że Ukraina zostanie członkiem NATO" - powiedział Stoltenberg.
"Sojusznicy uzgodnili też zniesienie wymogu wypełnienia przez Ukrainę Planu Działań na Rzecz Członkostwa (MAP), który skróci proces z dwu do jednoetapowego" - dodał szef NATO, zaznaczając, że Ukraina daleko przewyższyła już warunki stawiane zwykle w MAP.
Stoltenberg zapewnił, że zaproszenie do sojuszu zostanie Ukrainie wysłane, gdy "warunki ku temu zostaną spełnione". Wyjaśnił, że "nie ustalono żadnych ram czasowych przyjęcia Ukrainy do sojuszu, bo proces akcesji do NATO zawsze opierał się na spełnianiu wymogów".
Vilnius Summit Communiqué issued by the Heads of State and Government participating in the meeting of the North Atlantic Council in Vilnius#NATOSummit | #VilniusSummit
— NATO (@NATO) July 11, 2023
"Mamy teraz program dotyczący tego, jak przybliżyć Ukrainę do NATO; jego częścią są ustalenia dotyczące interoperacyjności wojsk NATO i Ukrainy" - zapewnił Stoltenberg.
"Nigdy nie było silniejszego sygnału ze strony NATO dotyczącego przyszłości Ukrainy w sojuszu" - ocenił.
Podczas konferencji prasowej sekretarz generalny NATO odniósł się również do przyjęcia do sojuszu Szwecji i Finlandii, co określił krokiem "szczególnie ważnym dla bezpieczeństwa państw bałtyckich". "Decyzja ta wysyła też sygnał, że drzwi NATO pozostają otwarte" - dodał.
Stoltenberg zaznaczył, że sojusznicy zgodzili się, że wydawanie 2 proc. PKB na obronność stanie się poziomem minimalnym. "Jedenastu członków NATO osiąga ten próg obecnie lub go przekracza; oczekujemy, że liczba ta znacznie wzrośnie w przyszłym roku" - zapewnił szef NATO.
"NATO chce też utrzymywać 300 tys. żołnierzy w wysokiej gotowości, w tym znaczną siłę powietrzną i morską" - powiedział Stoltenberg. "Aby to wszystko zrobić, musimy więcej inwestować w obronę" - zaapelował.
Powstała koalicja państw gotowych szkolić Ukraińców na F-16
Ministrowie 11 państw NATO, w tym Polski, powołali we wtorek na szczycie Sojuszu w Wilnie koalicję w celu szkolenia ukraińskich pilotów i mechaników w użyciu i obsłudze myśliwców F-16.
Szefowie resortów obrony Belgii, Kanady, Danii, Holandii, Luksemburga, Norwegii, Polski, Portugalii, Rumunii, Szwecji i Wielkiej Brytanii wyrazili przekonanie, że "dalsze wsparcie Ukrainy ma pierwszorzędne znaczenie w świetle brutalnej i niesprowokowanej agresji ze strony Rosji".
"Chciałbym podziękować Danii i Holandii za uruchomienie i koordynację tej jakże ważnej inicjatywy" - napisał na Twitterze szef MON Mariusz Błaszczak, który podpisał dokument w imieniu Polski.
Wszystkie szkolenia mają się odbywać poza Ukrainą. Centrum szkoleniowe dla ukraińskich pilotów powstanie w Rumunii i zacznie działać w sierpniu - przekazał dziennikarzom na szczycie p.o. ministra obrony Danii Troels Lund Poulsen, cytowany przez agencję Reutera.
Strony uzgodniły, że aby wspierać Ukrainę w w obronie jej przestrzeni powietrznej powołają koalicję w celu szkolenia ukraińskich sił powietrznych w użyciu i obsłudze naziemnej myśliwców F-16, z uwzględnieniem "niezbędnych zezwoleń i z możliwością włączenia na dalszym etapie innych typów samolotów".
Zaangażowane kraje postanowiły udostępnić swoje obiekty, instruktorów i inny personel potrzebny, by rozpocząć szkolenie ukraińskich pilotów, techników i personelu pomocniczego. Ma to zapewnić ukraińskiemu lotnictwu podstawowe zdolności w użyciu, obsłudze i utrzymaniu F-16.
Sygnatariusze zadeklarowali, że koalicja skupi się na szkoleniu, ale "we właściwym czasie będzie gotowa rozważyć inne kierunki działań" związanych z zapewnieniem Ukrainie pełnych zdolności do wykorzystania F-16.
Przed szczytem NATO wiele europejskich krajów zgłaszało gotowość do udziału w koalicji na rzecz szkolenia Ukraińców z wykorzystania F-16, inicjatywę popierała także Wielka Brytania, która sama nie używa F-16.
Staraniom o przekazanie Ukrainie tych myśliwców przewodziły Holandia i Dania; wymaga to jednak zgody kraju producenta - Stanów Zjednoczonych. Pod koniec czerwca Departament Stanu informował, że wnioski od sojuszników są rozpatrywane, może to jednak zająć kilka miesięcy.
Przedstawiciele polskich władz - prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki i szef MON Mariusz Błaszczak, deklarowali, że Polska, która przekazała Ukrainie myśliwce MiG-29, jest gotowa szkolić ukraińskich lotników w obsłudze F-16, nie może jednak przekazać tych samolotów, ponieważ nie ma ich wystarczająco wielu. Polskie Siły Powietrzne posiadają 48 myśliwców F-16.
Z Wilna Jakub Bawołek, Jakub Borowski
mar/