Konwój z premierem opuścił Centrum Medycznego Sheba, do którego Netanjahu został przyjęty w sobotę wieczorem - relacjonuje agencja Reutera.
73-letni polityk trafił już do szpitala w sobotę 15 lipca z powodu odwodnienia, które tłumaczył zbyt długim przebywaniem na słońcu w czasie panującej w Izraelu fali upałów. Opuścił lecznicę z urządzeniem do monitorowania pracy serca. Tydzień później został ponownie przyjęty, gdy urządzenie wykryło "tymczasową arytmię serca".
Zabieg wszczepienia rozrusznika serca przebiegł pomyślnie i bez komplikacji, premier Netanjahu jest w dobrym stanie - przekazali w niedzielę nad ranem lekarze.
W poniedziałek Kneset ma rozpocząć głosowanie nad przyjęciem kluczowego zapisu forsowanej przez koalicyjny rząd Netanjahu reformy sądownictwa, która ogranicza uprawnienia Sądu Najwyższego. Głosowana w poniedziałek ustawa dotyczy odebrania SN prawa do uchylania decyzji rządu, które uzna za "nieracjonalne", czyli nieproporcjonalnie skoncentrowane na interesie politycznym bez wystarczającego uwzględnienia interesu publicznego.
Opozycja uważa projekt zmian proponowany przez rząd za szkodliwy dla demokracji. Netanjahu i członkowie jego koalicji twierdzą, że nowe prawo przywróci równowagę między organami władzy, gdyż uważają, że wymiar sprawiedliwości ma zbyt szerokie uprawnienia.
Projekt reformy od pół roku polaryzuje opinię publiczną, wywołując potężne, regularne demonstracje jego przeciwników na ulicach izraelskich miast. W sobotę przeciwko reformie w całym kraju demonstrowało pół miliona Izraelczyków. W niedzielę w Tel Awiwie zgromadziło się 60 tys. osób popierających proponowane przez rządowe zmiany w sądownictwie. (PAP)
autor: arch.
pp/