Pojemniki z niebezpiecznymi odpadami znajdują się na prywatnej działce przy ul. Odrowąża. "Dzielnica wezwała firmę do usunięcia odpadów już w 2019 r., jednak działania te nie przyniosły rezultatu. Jakiekolwiek próby kontaktu z firmą nie powiodły się. Również prokurator rejonowy Warszawa Praga-Północ w 2019 r. umorzył dochodzenie wobec niewykrycia sprawcy" - wyjaśnił ratusz.
O usunięcie odpadów z działki na Targówku wnosił także mazowiecki wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, a dzielnica pozyskała opinie od kompetentnych podmiotów w tym zakresie.
Do tej pory nie ustalono osób odpowiedzialnych za przywiezienie i składowanie niebezpiecznych odpadów na Targówku. Jak przekazał ratusz, obecnie nieruchomość przy ul. Odrowąża jest pod stałym nadzorem dzielnicy.
"Zabezpieczono ogrodzenie, a teren dodatkowo oznaczono. Tymczasem przez lata składowania pojemniki ulegają degradacji, co może doprowadzić do skażenia terenu i wód gruntowych, dlatego odpady muszą zostać ostatecznie usunięte i zutylizowane przez profesjonalną firmę" - wyjaśnił ratusz.
Przekazał, że poza tym miejscem, na terenie miasta znajduje się jeszcze kilkanaście dzikich wysypisk. "Na żadnym z nich nie są jednak składowane odpady niebezpieczne. Wysypiska te będą sukcesywnie likwidowane przez właściwe dzielnice" - dodał.(PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mmi/