Groźby użycia siły przez zachodnie państwa afrykańskie w Nigrze. Chcą przywrócenia obalonego prezydenta

2023-07-30 16:56 aktualizacja: 2023-07-31, 08:42
Flagi Rosji i Nigru przed budynkiem Zgromadzenia Narodowego podczas protestu zwolenników samozwańczego prezydenta w Niamey, fot. PAP/EPA/ISSIFOU DJIBO
Flagi Rosji i Nigru przed budynkiem Zgromadzenia Narodowego podczas protestu zwolenników samozwańczego prezydenta w Niamey, fot. PAP/EPA/ISSIFOU DJIBO
Sprawująca w Nigrze rządy junta ma tydzień na zwrócenie władzy obalonemu w ubiegłą środę prezydentowi Mohammedowi Bazoumowi i przywrócenie porządku konstytucyjnego - zapowiedziała w niedzielę Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS). W przeciwnym razie przywódcy regionu podejmą "wszelkie kroki" w celu przywrócenia demokracji, łącznie z sankcjami i użyciem siły, podała agencja Reutera.

Przywódcy regionalni zebrani w stolicy Nigerii, Abudży, powiedzieli, że działania przeciwko nowym przywódcom wojskowym Nigru mogą obejmować sankcje finansowe i sankcje dotyczące podróży oraz strefę zakazu lotów.

ECOWAS zarządził również natychmiastowe spotkanie dowódców wojsk państw należących do Wspólnoty. Mają omówić strategię operacji militarnej, której celem byłoby przywrócenie porządku konstytucyjnego w Nigrze.

W komunikacie opublikowanym po niedzielnym posiedzeniu, członkowie Wspólnoty potępili również wsparcie dla zamachu stanu płynące spoza Nigru i spoza Afryki. Choć zamach stanu w Nigrze został szeroko potępiony przez sąsiadów i partnerów międzynarodowych, w tym Stany Zjednoczone, Organizację Narodów Zjednoczonych, Unię Afrykańską, Unię Europejską i Francję, to szef najemników rosyjskich walczących w Grupie Wagnera, Jewgienij Prigożyn, poparł zamach stanu "jako uniezależnienie się od kolonialistów" i zaoferował juncie usługi swoich bojowników. Grupa jest już obecna w trzech toczonych konfliktami krajach Sahelu: Mali, Burkinie Faso i Sudanie.

Prezydent Mohamed Bazoum, pierwszy demokratycznie wybrany prezydent Nigru, został odsunięty od władzy w ubiegłym tygodniu przez straż prezydencką. Nowym liderem w piątek ogłosił się generał Abdourahamane Tiani, szef Gwardii Prezydenckiej. 

 

sm/