Czabański: nie widzę żadnych powodów do odwołania prezes Polskiego Radia

2020-05-19 09:25 aktualizacja: 2020-05-19, 09:27
Przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Zdecydowanie nie widzę żadnych powodów, by głosować za odwołaniem prezes Polskiego Radia Agnieszki Kamińskiej - powiedział we wtorek w przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański.

"Ja się bardzo cieszę, że politycy upominają się o wolność słowa, bo sam się o nią upominam od lat" – powiedział we wtorek w RMF FM szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, pytany o reakcje polityków na sytuację w radiowej Trójce. "Wszyscy troszczymy się o wolność słowa w mediach publicznych" – dodał.

Pytany, czy zagłosuje za odwołaniem prezes Polskiego Radia Agnieszki Kamińskiej, Czabański powiedział: "Nie, zdecydowanie nie, gdyż nie widzę żadnych powodów, żeby to robić".

"Jeżeli mówimy o cenzurze - to został w wyniku tych machinacji z liczeniem głosów na Listę Przebojów Trójki ocenzurowany głos słuchaczy. To jest jedyny element, który świadczyłby o cenzurze" - ocenił szef RMN.

Zwrócił uwagę, że z informacji, które posiada, "wynika, że po prostu zostało ujawnione szalbierstwo w liczeniu głosów". "W każdym razie błędy - nazwijmy to ostrożnie" - powiedział, dodając, że "należy to ukrócić i tyle".

Przewodniczący RMN przypomniał, że władze Polskiego Radia przedstawiły w poniedziałek wstępny raport dotyczący piątkowego notowania Listy Przebojów programu Trzeciego.

Czabański odniósł się także do żądania Pawła Kukiza, który zwrócił się do przedstawiciela Kukiz'15 w RMN Grzegorza Podżornego o skierowanie wniosku o natychmiastowe odwołanie prezes Polskiego Radia "za tolerowanie skandalicznego cenzurowania piosenki Kazika" - jak napisano w komunikacie Koalicji Polskiej przesłanym w niedzielę PAP.

"Każdy członek RMN ma prawo składać wnioski" - podkreślił szef RMN, dodając, iż Podżorny dopiero "zapowiedział uzasadnienie tego wniosku w przyszłości".

Zdaniem Czabańskiego Polskie Radio nie prowadzi "żadnej wojny z artystami". "Ja nie rozumiem, dlaczego artyści obrażają się na to, że coś będzie uczciwe" - mówił.

Podczas piątkowego notowania Listy Przebojów programu Trzeciego pierwsze miejsce zajęła piosenka Kazika "Twój ból jest mniejszy niż mój", nawiązująca do wizyty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego 10 kwietnia na Powązkach, w czasie gdy cmentarz był zamknięty z powodu epidemii koronawirusa. Kierownictwo programu zablokowało stronę, gdzie publikowane są wyniki LP3, a głosowanie zostało unieważnione. Dyrektor programu Trzeciego Tomasz Kowalczewski podał, że podczas głosowania został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Taką opinię przedstawiła też prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska, oświadczając, że unieważnienie piątkowej Listy Przebojów Trójki nie ma nic wspólnego z cenzurą.

W niedzielę Kowalczewski przekazał, że w radiu prowadzone są "intensywne prace nad wyjaśnieniem nieprawidłowego głosowania". Według niego, z ustaleń informatyków wynika iż to "prowadzący tego dnia audycję zdecydował o przestawieniu piosenki" Kazika na miejsce pierwsze, a piosenka wybrana przez słuchaczy z największą liczbą głosów spadła na miejsce szóste.

Dyrekcja Trójki zapowiedziała w poniedziałek zlecenie audytu Listy Przebojów na przestrzeni ostatnich lat i stworzenie regulaminu audycji. 

Z Trójki odszedł prowadzący listę od 1982 r. Marek Niedźwiecki - jak napisał - "w związku z sytuacją, która zaistniała wokół piątkowego notowania LP3 oraz posądzeniem mnie o nieuczciwość w przygotowywaniu audycji, którą prowadzę od ponad 35 lat". Ze stacją pożegnali się także Hirek Wrona, Marcin Kydryński i Agnieszka Szydłowska. Zakończenie współpracy z Trójką zapowiedzieli też artyści, m.in. Tomasz Organek, Muniek Staszczyk, Daria Zawiałow. Z kolei Dawid Podsiadło nie chce, aby Trójka grała jego utwory, podobnie jak wytwórnia Mystic, która wydaje w Polsce m.in. Deep Purple i Nicka Cave'a.

Obecni i byli dziennikarze i pracownicy radiowej "Trójki" w niedzielę po południu zebrali się na proteście przy siedzibie swojej stacji udzielając wsparcia m.in. Niedźwieckiemu. Protest opublikowali również w mediach społecznościowych.(PAP)

autor: Grzegorz Janikowski

gj/  itm/