Trzaskowski o spotkaniu z prezydentem: mam nadzieję, że będzie szansa na bardzo szczerą rozmowę

2020-07-29 13:41 aktualizacja: 2020-07-29, 16:02
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Fot. PAP/Mateusz Marek
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Fot. PAP/Mateusz Marek
Mam nadzieję, że będzie szansa na bardzo szczerą i merytoryczną rozmowę – mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski o zapowiedzianym na czwartek spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą. Zamierza mówić m.in. o tym, że wybory prezydenckie "nie były równe" i "trzeba z tego wyciągnąć konsekwencje".

Spotkanie Dudy i Trzaskowskiego, którzy 12 lipca rywalizowali w II turze wyborów prezydenckich, rozpocząć ma się w czwartek o godz. 9.30 w Pałacu Prezydenckim.

"Traktuję to spotkanie bardzo poważnie" – powiedział Trzaskowski w środę dziennikarzom. "Mam nadzieję, że będzie szansa na bardzo szczerą rozmowę z panem prezydentem" – dodał b. kandydat KO na prezydenta.

Wyraził też nadzieję, że będzie miał okazję porozmawiać o kwestiach merytorycznych. "Przede wszystkim o tym, że na pewno te wybory nie były równe i w związku z czym, trzeba z tego wyciągnąć konsekwencje" – powiedział Trzaskowski podkreślając, że wybory powinny być równe, jeżeli chodzi o dostępność do mediów oraz sposób ich organizacji.

Trzaskowski zaznaczył, że tematów do rozmowy z prezydentem Dudą jest mnóstwo, zastrzegł jednak, że nie chce zapowiadać teraz ich wszystkich, ponieważ kierunek rozmów również zależny od prezydenta.

Wyraził jednocześnie nadzieję, że prezydent podejmie "merytoryczne wyzwanie". "To nie ma być tylko i wyłącznie możliwość zrobienia sobie przyjemnego zdjęcia, tylko to powinna być partnerska rozmowa, która pozwoli nam porozmawiać o prawdziwych problemach Polski" – powiedział o swych oczekiwaniach Trzaskowski.

"Bo skoro pan prezydent mówi o wspólnocie, to nie wystarczy przeprosić po wyborach, czy zrobić sobie jednego zdjęcia, tylko trzeba naprawdę podjąć bardzo konkretne zobowiązania wobec tych wszystkich, którzy w tej chwili czują się w Polsce spychani na margines, albo którzy będą obiektem ataku partii rządzącej" – dodał.

Trzaskowski zapowiedział, że będzie chciał także porozmawiać o wszystkich inicjatywach, o których słyszymy w ostatnim czasie ze strony obozu rządzącego.

"Mam nadzieję, że pan prezydent będzie dużo bardziej niezależny podczas swojej drugiej kadencji i bardzo chętnie z nim porozmawiam o tym, w jaki sposób będzie się zachowywał, kiedy na stole będą się pojawiały np. złe rozwiązania dotyczące mediów publicznych, czy złe rozwiązania, które będą próbowały ograniczać niezależność samorządów" – wyliczał Trzaskowski.

Inny temat, na który Trzaskowski zamierza rozmawiać z prezydentem to wsparcie finansowe dla samorządów, które - jak podkreślił - "nie powinno być dyktowane kryteriami politycznymi".

"Oczywiście będę rozmawiał o sądach i niezależnych instytucjach, natomiast jako samorządowiec skupię się na samorządach, bo dla mnie takim papierkiem lakmusowym będzie to, czy rządzący będą dalej próbowali dociskać śrubę samorządom jeżeli chodzi o finanse, ograniczenia prerogatyw, bardzo złe pomysły dzielenia Mazowsza czy wprowadzania 49 województw" - powiedział.

Trzaskowski powtórzył, że przede wszystkim liczy na merytoryczną rozmowę. "Bo nie chodzi o to, żeby to był tylko symbol, tylko żeby za tym poszły konkrety” – podkreślił prezydent stolicy. Zapowiedział również, że chce przedstawić prezydentowi konkretne propozycje.

Andrzej Duda podczas wieczoru wyborczego 12 lipca zaprosił swojego kontrkandydata na spotkanie do Pałacu Prezydenckiego. Miało do niego dojść jeszcze tego samego wieczoru. Rafał Trzaskowski nie pojawił się wówczas w Pałacu, tłumacząc, że z takim spotkaniem należy poczekać do ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów.

Dopytywany później w mediach Trzaskowski zapewniał, że chce się spotkać z prezydentem, a do spotkania na pewno dojdzie pod koniec lipca, przy okazji obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. (PAP)