We wtorek minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że podaje się do dymisji. Zapewniał, że o takim zamiarze informował wcześniej premiera oraz rząd, a dymisję przygotowywał od lutego, jednak nie doszło do niej ze względu na pandemię koronawirusa. Szumowski swoją decyzję motywował względami osobistymi i poinformował, że pozostaje w życiu publicznym jako poseł oraz zamierza wrócić do zawodu lekarza.
"Decyzja o dymisji była suwerenną decyzją ministra Łukasza Szumowskiego. Każdy urzędnik ma do tego prawo. O powodach informował sam minister" - powiedział PAP zastępca rzecznika PiS.
Fogiel podkreślał, że dymisja była przesunięta w czasie ze względu na pandemię koronawirusa i konieczność dokończenia rozpoczętych projektów.
"Każdy ma jakieś granice ludzkiej wytrzymałości - i fizycznej, i wytrzymałości psychicznej na hejt, na opluwanie. Minister sam mówił, że chciał dokończyć pewne projekty, które miał w resorcie i na które był umówiony z premierem Mateuszem Morawieckim i stąd decyzja podjęta teraz" - dodał zastępca rzecznika PiS.
Premier Mateusz Morawiecki podziękował we wtorek szefowi resortu zdrowia za współpracę, którą określił jako "wzorową". Szumowskiemu dziękował za - "służbę dla kraju w tym trudnym czasie". (PAP)
autor: Mateusz Roszak