O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Izba Dyscyplinarna SN zajmie się sprawą immunitetu sędziego Józefa Iwulskiego 21 stycznia

Na 21 stycznia przyszłego roku Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego wyznaczyła termin rozpoznania sprawy immunitetowej sędziego tego sądu, prezesa Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Józefa Iwulskiego - poinformował PAP rzecznik tej Izby Piotr Falkowski.

Sędzia  Józef Iwulski fot. PAP/Rafał Guz
Sędzia Józef Iwulski fot. PAP/Rafał Guz

O zgodę na pociągnięcie sędziego Iwulskiego do odpowiedzialność karnej wystąpiła do SN Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie.

Prokuratorzy zamierzają postawić Iwulskiemu zarzut bezprawnego skazania 21-letniego robotnika za kolportowanie ulotek wymierzonych we władze PRL.

"To trzeci sędzia Sądu Najwyższego, którego sprawa immunitetowa jest w Izbie Dyscyplinarnej, aczkolwiek pierwszy w stanie czynnym" - podkreślał wcześniej w rozmowie z PAP Falkowski. Pozostałe sprawy dotyczą sędziów w stanie spoczynku - Stanisława K. oraz Jana R., którym immunitet uchylono na razie nieprawomocnie. W obu przypadkach chodzi m.in. o orzekanie w stanie wojennym przeciwko opozycjonistom.

Z ustaleń śledczych IPN wynika, że w 1982 r. Iwulski zasiadał w składzie Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego, który skazał robotnika z Oświęcimia Leszka W. na trzy lata więzienia za roznoszenie "antypaństwowych" ulotek przedstawiających kontury Polski okolone kolczastym drutem.

"Uznał, że Leszek W. jest winny publicznego wyszydzania Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, a kolportując ulotki, nawołuje do zamieszek i strajków. Sąd wydał skazujący wyrok, mimo że nawet w myśl obowiązujących wówczas przepisów kodeksu karnego i dekretu o stanie wojennym działania oskarżonego nie stanowiły przestępstwa" - podkreśliła Główna Komisja, dodając, że tę konstatację potwierdził też Sąd Najwyższy.

W maju 1992 r. Sąd Najwyższy po rozpatrzeniu rewizji nadzwyczajnej uniewinnił opozycjonistę. Według SN, treść rozpowszechnianych przez oskarżonego ulotek była wyrazem jego uprawnionych poglądów i nie sposób dopatrzeć się w niej wyszydzania państwa, a nawoływanie do strajku nie wyczerpało znamion przestępstwa, gdyż udział w strajku był w świetle ówczesnego prawa jedynie wykroczeniem.

Z kolei zdaniem prokuratorów IPN zebrane dowody wskazują, że "bezprawne skazanie Leszka W. na surową karę miało wyłącznie cel odstraszający i wpisywało się w represyjną politykę władz PRL wobec działaczy demokratycznej opozycji". "Wyrok był zatem aktem państwowego bezprawia, a sędziowie, którzy go wydali, nie mogą korzystać z ochrony, jaką daje działanie sędziego w ramach ustawowych uprawnień i obowiązków" - podsumowała Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Prowadzone przez IPN śledztwo w sprawie bezprawnego pozbawienia wolności działaczy demokratycznej opozycji przez Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego objęto także innych byłych sędziów tego sądu.(PAP)

Autorka: Sonia Otfinowska

Zobacz także

  • PAP/Łukasz Gągulski

    Rozpoczął się proces "Małej Emi", bohaterki afery hejterskiej [NASZE WIDEO]

  • Małgorzata Manowska, fot. PAP/Radek Pietruszka

    Pierwsza prezes SN dostała zarzuty dyscyplinarne. "Wyborcza" ujawnia

  • Posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz, fot. PAP/Marcin Obara
    Specjalnie dla PAP

    Gasiuk-Pihowicz: możliwe, że najpierw uregulujemy status tzw. neosędziów, a potem skład KRS

  • KRS Fot. PAP/Albert Zawada

    Senat podjął decyzję w sprawie KRS

Serwisy ogólnodostępne PAP