"Zdecydowałam się na tę krótką konferencję prasową (...) nie po to, by przedstawić konieczne rozporządzenia dotyczące uzgodnionego w poniedziałek dodatkowego odpoczynku wielkanocnego, czyli dni odpoczynku w Wielki Czwartek i Wielką Sobotę, ale aby je wycofać" - powiedziała Merkel.
Wyjaśniła, że pomysł "odpoczynku wielkanocnego" został "zaprojektowany w jak najlepszych intencjach", jednak wątpliwości dotyczących wprowadzenia surowych restrykcji na święta nie można było rozwiać w tak krótkim czasie.
Merkel: ten błąd jest wyłącznie moją winą
Merkel dodała, że bierze na siebie odpowiedzialność za tę decyzję. "Ten błąd jest wyłącznie moją winą" - powiedziała. "Głęboko tego żałuję i za to proszę o wybaczenie wszystkich obywateli" - oświadczyła kanclerz.
Zgodnie z ustaleniami poniedziałkowego szczytu kanclerz Merkel z premierami landów, aby zwalczyć trzecią falę pandemii koronawirusa, życie publiczne, gospodarcze i prywatne w Niemczech miało zostać zamrożone w okresie Świąt Wielkanocnych na pięć dni. Jedynie w Wielką Sobotę miał być otwarty handel detaliczny. Miał też obowiązywać zakaz zgromadzeń. Nazwano to przedłużonym "odpoczynkiem wielkanocnym". Decyzja ta spotkała się w Niemczech ze zmasowaną krytyką.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
mst/