Dla lidera Platformy Obywatelskiej Borysa Budki mieszkania dostępne dla ludzi to "czerwony ekstremizm" - ocenił w piątek w rozmowie z PAP poseł Lewicy Maciej Konieczny odnosząc się do słów polityka PO. "Borys Budka próbował się odwinąć i mu nie wyszło" - dodał.
Podczas Rady Krajowej PO w Rzeszowie lider partii Borys Budka zapewnił, że Platforma pozostanie w "politycznym centrum". "Jesteśmy po to, by zablokować brunatny czy czerwony ekstremizm" - powiedział w czwartek szef PO.
W ocenie posła Macieja Koniecznego, "Borys Budka próbował się odwinąć i mu nie wyszło". "Z jego słów można wyczytać, że budowanie mieszkań dostępnych dla ludzi to jest +czerwony ekstremizm+, że stawanie po stronie pracowników to jest +czerwony ekstremiz+, że walczenie o godne finansowanie służby zdrowia to jest +czerwony ekstremiz+" - wyliczał.
"Mamy dla Borysa Budki wiadomość: Lewica pozostanie Lewicą i będzie stała po stronie obywateli" - zaznaczył w polityk.
Do słów Budki odniósł się też poseł Lewicy Maciej Gdula, który napisał na Twitterze: "Borys Ty tak na serio?".
Leica popiera Krajowego Planu Odbudowy
We wtorek odbyło się w Sejmie spotkanie przedstawicieli Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim ws. Funduszu Odbudowy i Krajowego Planu Odbudowy. Wśród propozycji Lewicy, które - jak poinformowano - uzyskały poparcie w ramach KPO, znalazły się m.in. 850 mln euro na wsparcie szpitali powiatowych, 300 mln euro dla poszkodowanych przez epidemię branż oraz zapewnienie, że 30 proc. z KPO trafi do samorządów.
Po rozmowach z szefem rządu zwłaszcza politycy Koalicji Obywatelskiej oskarżali Lewicę m.in. o zdradę opozycji, a lider PO apelował, aby Lewica "nie paktowała z diabłem".
O ratyfikację decyzji w sprawie zwiększenia zasobów własnych UE, a tym samym o poparcie dla wynegocjowanego w ubiegłym roku wieloletniego unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy, apelował premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu stwierdził, że tę decyzję należałoby podjąć "ponad podziałami partyjnymi".
Aby Fundusz Odbudowy został uruchomiony wszystkie państwa członkowskie nie tylko muszą przedstawić Krajowe Plany Odbudowy, ale także muszą w parlamentach narodowych zatwierdzić decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych UE. Brak ratyfikacji decyzji o zasobach własnych przez parlamenty krajów członkowskich wstrzymałby uruchomienie pakietu środków - zarówno z wieloletniego budżetu na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy. Polska z unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł. (PAP)
Autor: Grzegorz Bruszewski
io/