Marcin Wiącek nowym RPO. "Traktuję to poparcie jako ogromne zobowiązanie"

2021-07-21 15:52 aktualizacja: 2021-07-21, 22:36
Prof. Marcin Wiącek. Fot. PAP/Marcin Obara
Prof. Marcin Wiącek. Fot. PAP/Marcin Obara
Jest to dla mnie ogromny zaszczyt, że poparli państwo moją kandydaturę na urząd RPO. Jednocześnie traktuję to jako ogromne zobowiązanie i z tego miejsca zobowiązuję się do tego, że moim credo przez najbliższe pięć lat będzie ochrona godności człowieka, każdego człowieka, każdej osoby, która przyjdzie do Biura RPO z prośbą o pomoc - powiedział po głosowaniu do senatorów prof. Marcin Wiącek.

Senat w środę w głosowaniu wyraził zgodę na powołanie prof. Marcina Wiącka na  nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Wiącek obejmie stanowisko po złożeniu ślubowania.

Za wyrażeniem zgody na powołanie prof. Wiącka na RPO zagłosowało w środę 93 senatorów, nikt nie był przeciw, zaś pięciu senatorów wstrzymało się od głosu.

Od głosu wstrzymało się trzech senatorów PiS: Jan Maria Jackowski, Jarosław Rusiecki oraz Andrzej Pająk. Wstrzymał się także Aleksander Pociej z KO i Lidia Staroń z Koła Senatorów Niezależnych. W głosowaniu nie brało udziału dwoje senatorów - Zdzisław Pupa (PiS) i Barbara Borys-Damięcka (KO).

"Jest to dla mnie ogromny zaszczyt, że poparli państwo moją kandydaturę na urząd RPO. Jednocześnie traktuję to jako ogromne zobowiązanie i z tego miejsca zobowiązuję się do tego, że moim credo przez najbliższe pięć lat, gdy będę pełnił ten zaszczytny urząd, będzie ochrona godności człowieka, każdego człowieka, każdej osoby, która przyjdzie do Biura RPO z prośbą o pomoc" - powiedział po głosowaniu do senatorów prof. Wiącek. Jak podkreślił, "każda taka osoba uzyska moją pomoc i do tego się zobowiązuję".

Kandydaturę Wiącka zgłosiły w Sejmie wspólnie klub PiS i kluby opozycyjne: PSL-Koalicja Polska, UED, Konserwatyści oraz Lewica, a także koło Polska 2050 oraz Polskie Sprawy. Sejm wybrał go na nowego RPO na początku lipca.

"Popieram pogląd o prymacie naszej konstytucji nad wszelkimi umowami międzynarodowymi"

Podczas przemówienia w Senacie Wiącek podkreślił, że nie należy i nigdy nie należał do żadnej partii politycznej. Zaznaczył też, że ważne jest dla niego doprecyzowanie i rozwijanie kierunków działania RPO, aby skuteczniej wspierały osoby z uzasadnionym poczuciem wykluczenia, wynikającym np. z niepełnosprawności, nieporadności, kryzysu bezdomności, osobistych przekonań. "Zapewniam, że w Biurze RPO otworzę szeroko drzwi osobom potrzebującym rady, wsparcia czy działań procesowych" - dodał.

Kandydat podkreślił, że docenia i będzie kontynuował wysiłki, jakie były podejmowane przez ostatnich 30 lat zmierzające do wprowadzenia Polski do grona w tolerancyjnych i świadomych społeczeństw o najwyższej kulturze prawnej. "Jednocześnie stanowczo odradzam, a jako Rzecznik sprzeciwiałbym się temu, aby w ramach sporu politycznego szafować takimi wartościami jak skuteczność objęcia obywateli RP mechanizmami ochrony prawnej wynikającymi z praw międzynarodowego w tym z traktatów konstytuujących UE. Podkreślam, że od początku mojej aktywności naukowej prezentowałem i nadal popieram pogląd o prymacie naszej konstytucji nad wszelkimi umowami międzynarodowymi" - wskazał Wiącek.

"Jednakże nawet twardzi wyznawcy takiego stanowiska nie są upoważnieni do poszukiwania między polską ustawa zasadniczą a traktatami międzynarodowymi pozornych sprzeczności, których skutki usuwania mogą zagrozić stabilności systemu ochrony praw człowieka. Apeluję, aby poszczególne władze publiczne poszukiwały rozwiązań bieżących problemów prawnych i politycznych w duchu kompromisu i w poczuciu odpowiedzialności za długofalowe efekty swoich działań" - dodał Wiącek. 

Wiącek powiedział, że widzi też potrzebę wzmożenia działań RPO w obszarze urzeczywistnienia praw człowieka. W tej materii wymienił m.in. prawo do życia w czystym środowisku, prawo do pokojowego demonstrowania swoich poglądów, prawo do niezależnego i sprawnego rzetelnego sądu. prawo do ochrony zdrowia. "Działania moje jako RPO chciałbym oprzeć na trzech definiujących się filarach jakimi są godność, równość i dialog" - podkreślił Wiącek. 

Komentarze senatorów

Senator Maria Koc powiedziała dziennikarzom, że zabierając głos w Senacie prof. Wiącek mówił w sposób umiarkowany, który nie wywoływał kontrowersji. To - dodała - może wskazywać że będzie Rzecznikiem skupiającym się na obronie praw obywateli, pomocy prawnej dla nich, a nie będzie zajmował się walką polityczną.

"Upolitycznienie urzędu RPO jakie miało miejsce za Adama Bodnara uważam za bardzo szkodliwe i niepotrzebne. I mam nadzieję, że teraz już tak nie będzie, że prof. Marcin Wiącek będzie w sposób stanowczy, merytoryczny, kompetentny ten urząd sprawował, ale bez jakiś niepotrzebnych emocji, bez niepotrzebnej walki politycznej" - powiedziała Koc.

Zdaniem senatora niezależnego Krzysztofa Kwiatkowskiego, prof. Wiącek otrzymał bardzo silny mandat do sprawowania urzędu. "To doskonała sytuacja, by dobrze wykonywać swoje obowiązki ponad podziałami politycznymi" - powiedział PAP. 

Jego samego - jak dodał - przekonało kilka odpowiedzi, których prof. Wiącek udzielił w Senacie. "Wszyscy jesteśmy uwrażliwieni na sprawy związane z wolnością mediów - w sprawie wniosku byłego Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczącego grupy kilkudziesięciu tytułów prasy regionalnej (chodzi o tytuły przejętego przez PKN Orlen wydawnictwa Polska Press - PAP), stwierdził, że go nie wycofa, czyli tę decyzję podejmie niezawisły sąd" - wskazał Kwiatkowski.

Według niego poprzedni kandydaci na RPO nie chcieli odpowiadać na pytania w tej sprawie. "Prof. Wiącek pokazał także jak ma głęboką wiedzę funkcjonowania urzędu i spraw, którymi urząd się zajmuje i wykazał się pewną taką wstrzemięźliwością, taktownością, zrozumieniem tego, że Rzecznik Praw Obywatelskich ze swej natury musi łączyć obywateli, a czasami potrafić wejść w spór z władzą tam, gdzie o tych obywateli trzeba się upomnieć" - zaznaczył senator.

"Można powiedzieć, że wytrwałość ma sens. Długo broniliśmy niezależności urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich przed zakusami PiS-u" - powiedział z kolei PAP senator Bogdan Klich.

Dodał, że do Senatu trzykrotnie trafiły kandydatury na RPO "niemożliwe do przyjęcia". "PiS próbował zrobić skok także na tę instytucję, ale w pewnym momencie zrobił krok do tyłu i prof. Wiącek słusznie otrzymał poparcie w Senacie" - powiedział senator KO.

On sam również - jak dodał - głosował "za" w tej sprawie. "Poparłem tę kandydaturę z przekonaniem, ale też z takim przeświadczeniem o tym, że nowemu Rzecznikowi trzeba będzie patrzeć na ręce i trzeba będzie go rozliczać z jego działalności" - zaznaczył Klich. (PAP)

Autorzy: Mateusz Mikowski, Marcin Jabłoński, Marcin Jabłoński, Karol Kostrzewa, Marta Rawicz

mmi/