Prezydent: mam nadzieję, że Ukraina uzyska status kandydata do UE

2022-05-20 12:25 aktualizacja: 2022-05-20, 20:32
Borut Pahor, Andrzej Duda. Fot. PAP/Mateusz Marek
Borut Pahor, Andrzej Duda. Fot. PAP/Mateusz Marek
Dziękuję prezydentowi Słowenii Borutowi Pahorowi za wsparcie kilka tygodni temu wspólnej inicjatywy, by Ukrainie został przyznany status kandydata do UE; mam nadzieję, że Rada Europejska nie tylko tę inicjatywę podejmie, ale że Ukraina ten status uzyska - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda.

W piątek z oficjalną wizytą w Polsce przebywa prezydent Słowenii Borut Pahor, który przed południem rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą w Belwederze.

"Przede wszystkim chciałem panu prezydentowi podziękować za wsparcie kilka tygodni temu tej wspólnej inicjatywy, z którą wtedy występowaliśmy, by Ukrainie został przyznany status kandydata do UE. Ta bardzo ważna inicjatywa, którą de facto wtedy rozpoczęliśmy jest dziś na stole, bardzo poważnie rozważana w UE" - powiedział Duda na wspólnej konferencji prasowej z Pahorem.

Podkreślił, że jest to niezwykle ważne dla Ukrainy, "nawet nie tyle w sensie państwowym, ile w sensie społecznym - jako widomy znak otwarcia się Unii Europejskiej, tego przysłowiowego Zachodu na społeczeństwo Ukrainy, na Ukrainę w ogóle i jako też pokazanie, że tym miejscem, gdzie Ukraina - jeśli chce, może przynależeć - jest wspólnota kultury i zasad właśnie Europy Zachodniej, tego świata".

Prezydent Duda wyraził nadzieję, że Rada Europejska "tę inicjatywę nie tylko podejmie, ale też ją przyjmie i że rzeczywiście Ukraina uzyska ten status kandydata do UE". "Będzie to miało bardzo ważny wymiar polityczny przede wszystkim. Choć oczywiście w przyszłości także, mam nadzieję, przełoży się na korzyści gospodarcze dla Ukrainy" - zaznaczył.

Jak relacjonował, rozmowa z Pahorem dotyczyła "przede wszystkim największego problemu, jaki w tej chwili wszyscy mamy" - wojny, którą Rosją rozpoczęła swym atakiem, agresją na Ukrainę. "Rozmowę zdominowała wojna, przede wszystkim wielkie pytanie, jakie cały czas sobie tu stawiamy (...) jak zakończyć wojnę, którą Rosja rozpoczęła na Ukrainie, jak spowodować, by rosyjska agresja na Ukrainę się zatrzymała i aby się cofnęła" - powiedział Duda.

Prezydent: Ukraina musi odzyskać swoje terytorium

"W moim głębokim przekonaniu Ukraina musi odzyskać swoje terytorium, to międzynarodowo uznane, jako terytorium Ukrainy, zgodnie ze wszystkimi regułami prawa międzynarodowego. To jest to dążenie, do którego powinien zmierzać wolny i demokratyczny świat, i powinni zmierzać przywódcy tego świata" - oświadczył prezydent Duda.

Relacjonował, że podczas spotkania z prezydentem Słowenii rozmawiano o pomocy dla Ukrainy - zarówno militarnej, jaki i humanitarnej.

"Mówiłem też o polskim wkładzie w tę pomoc, jak wygląda w tej chwili sytuacja w Polsce z uchodźcami z Ukrainy, jak sobie z tą kwestią jako społeczeństwo i jako kraj radzimy. Jakie działania w Polsce podjęliśmy w tym kierunku" - mówił polski prezydent. Rozmawiano też - dodał Andrzej Duda - jaki może być też dalszy przebieg wydarzeń na Ukrainie.

Podjęto też temat przyszłości UE. "Zapewniam pana prezydenta, że może na mnie liczyć, jeżeli chodzi o zbliżanie Bośni i Hercegowiny do UE, bo to jest ten element, na którym panu prezydentowi ogromnie zależy" - mówił Andrzej Duda.

Prezydent: z prezydentem Słowenii nie mamy w tej chwili takich tematów, co do których nie mielibyśmy zgodności

Prezydent Duda zapewnił też, że z prezydentem Słowenii nie mają w tej chwili takich tematów, zarówno jeśli chodzi o NATO jak i o UE, co do których nie mieliby zgodności.

Dodał, że podczas spotkania rozmawiano też na temat wstąpienia do NATO Szwecji i Finlandii oraz o zbliżającym się szczycie Sojuszu, i co powinno zostać na nim ustalone. 

Prezydent Słowenii: Polacy pokazali światu swoje najładniejsze oblicze

Prezydent Słowenii podkreślał, że jest to dla niego wielki zaszczyt, że mógł odwiedzić Polskę i Warszawę wraz z delegacją. Prosił, aby potraktować tę wizytę jako życzenie, by jego kraj mógł rozwijać dobre stosunki z Polską, zarówno te politycznie, jak i gospodarcze, czy kulturowe. "Leży to w interesie obu państw" - podkreślał.

Prezydent Słowenii wyraził również swój podziw wobec solidarności, którą Polska kieruję w stronę Ukrainy. "Sadzę, że Polki i Polacy pokazali światu swoje najładniejsze oblicze w tych tragicznych i wymagających czasach dla naszych przyjaciół z Ukrainy. (Polacy) są wzorem i natchnieniem dla naszego wspólnego, europejskiego podejścia do Ukrainy" - zaakcentował. "Chodzi o całościowe zrozumienie całej sytuacji związanej z Ukrainą i z ambicjami Federacji Rosyjskiej" - dodał.

Podkreślał, że bardzo szanuje podejście Polski do sytuacji na Ukrainie. "Chcę powiedzieć, że długo byliśmy głusi na uwagi, które otrzymywałem od Polaków i pana prezydenta, że Rosja ma ambicje wejścia na Zachód, szczerze mówiąc myślałem, że przesadza. Ale potem okazało się, że doszło do agresji; od tego czasu polityczne analizy i prognozy mojego przyjaciela są dla mnie wyjątkowo ważne i dobrze je rozumiem" - przyznał Pahor.

Przyznał, że jego kraj nie miał podobnych doświadczeń historycznych, jakie miała Polska, ponieważ w Słowenii nigdy nie było okupacji rosyjskiej i przed inwazją Rosji na Ukrainę Słoweńcy starali się o dobre stosunki z Federacją Rosyjską. "Ale sympatie odwróciły się w momencie inwazji i teraz nie ma żadnego zrozumienia wśród ludzi dla tego, co robi Federacja Rosyjska" - podkreślił.

Dodał, że jego troską jest także dalszy rozwój sytuacji w Europie w obliczu wojny na Ukrainie. "Chcemy postępować tak, by odzew Unii Europejskiej, NATO i całego świata zachodniego na to, co robi Rosja na Ukrainie, był jednolity" - powiedział.

Dziękował równocześnie prezydentowi Dudzie za inicjatywę ws. uzyskania przez Ukrainę statusu kandydata do UE. "Poparłem list dziewięciu prezydentów. Sądzę, że jest to dobry i mądry krok" - ocenił. (PAP)

Autorki: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Aleksandra Rebelińska, Rafał Białkowski

dsk/