Piotr Naimski: po 30 latach relacje gazowe między Polską a Rosją przestaną istnieć

2022-05-23 09:46 aktualizacja: 2022-05-23, 12:17
 Stacja rozdzielczo-pomiarowa w Hermanowicach na Podkarpaciu. Fot. Darek Delmanowicz
Stacja rozdzielczo-pomiarowa w Hermanowicach na Podkarpaciu. Fot. Darek Delmanowicz
Po 30 latach relacje gazowe między Polską a Rosją przestaną istnieć; nasz rząd podjął uchwałę o rozwiązaniu porozumień między rządami, nazywanych jamalskimi, które podpisano w 1993 r. - poinformował w poniedziałek pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała w poniedziałek PAP, że 13 maja br. polski rząd przyjął uchwałę ws. wypowiedzenia porozumienia z Rosją ws. budowy systemów gazociągów do tranzytu gazu przez terytorium RP i dostawach rosyjskiego gazu z Rosji. Minister wyjaśniła, że porozumienie było umową międzynarodową, a więc odpowiednia nota w tej sprawie zostanie przekazana przez polskie MSZ. Dokument ma zostać wysłany jeszcze w poniedziałek.

Naimski, w poniedziałek w Programie 1 Polskiego Radia zapytany, co dalej z umowami jamalskimi, odpowiedział: "Jesteśmy w trakcie rzeczywiście wojny prowadzonej przez Rosję przy pomocy dostaw energii, dostaw gazu. I to są kwestie zupełnie bieżące. Ale równocześnie prowadzimy strategię oddzielenia się od rosyjskich dostaw, wyprowadzenia Polski z rosyjskiego monopolu gazpromowego".

Punkt przełomowy 

Jak dodał Piotr Naimski, "w tej sprawie, można powiedzieć, że mamy punkt przełomowy". "13 maja, rząd premiera Mateusza Morawieckiego podjął uchwałę o rozwiązaniu porozumień między rządem polskim i rządem Federacji Rosyjskiej, tych porozumień, nazywanych jamalskimi, które były podpisane w 1993 r." - przekazał Naimski. Wyjaśnił, że to umowa międzyrządowa, która została przez rząd polski wypowiedziana.

"Po 30 latach, można stwierdzić, że relacje gazowe między Polską a Rosja przestaną istnieć" - powiedział.

W ocenie Naimskiego, "te 30 minionych lat, to są trzy dekady działania wielu osób, które uważały, że uzależnienie Polski od rosyjskich dostaw, poddanie Polski szantażom rosyjskim, przy użyciu dostaw gazu, to było coś, co należało po prostu likwidować". "Zabrało to 30 lat" - wskazał.

Jak podał 26 kwietnia PGNiG, Gazprom poinformował o wstrzymaniu od 27 kwietnia dostaw gazu do Polski. Dodano, że spółka odmówiła Gazpromowi zapłaty za gaz z kontraktu jamalskiego w rublach. Działania Gazpromu były efektem dekretu prezydenta Władimira Putina z końca marca br., który przewidywał, że od początku kwietnia zagraniczni nabywcy z "nieprzyjaznych państw" mają płacić za dostawy rosyjskiego gazu ziemnego w rublach albo dostawy paliwa z Rosji zostaną wstrzymane.

Uchwała polskiego rządu z 13 maja br. dotyczy wypowiedzenia porozumienia o budowie systemu gazociągów dla tranzytu gazu rosyjskiego przez terytorium RP i dostawach rosyjskiego gazu do Polski, które podpisano w Warszawie 25 sierpnia 1993 r. Porozumienie było wielokrotnie aneksowane, ostatni protokół o wniesieniu zmian, podpisano między przedstawicielami Polski i Rosji 29 października 2010 r.

Zgodnie z umową z końcem 2022 r. wygasa tzw. kontrakt jamalski, czyli długoterminowa umowa PGNiG z Gazpromem. PGNiG informowało, że nie zamierza jej przedłużać, co zasygnalizowała już w listopadzie 2019 r., wysyłając odpowiednią informację rosyjskiemu koncernowi. Wraz z upływem kontraktu nie przewiduje się dalszych dostaw od Gazpromu dla PGNiG.(PAP)

autor: Aneta Oksiuta

an/