Premier po rozmowach ws. NATO. "Wzywam do dalszych dostaw broni na Ukrainę"

2022-06-14 19:03 aktualizacja: 2022-06-15, 12:03
Spotkanie państw UE w Hadze. Fot. PAP/Mateusz Marek
Spotkanie państw UE w Hadze. Fot. PAP/Mateusz Marek
Nie robimy wystarczająco dużo, aby bronić Ukrainy; wzywam, abyśmy robili znacznie więcej, abyśmy dostarczyli broń, artylerię na Ukrainę - powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu grupy unijnych państw NATO w Hadze.

Premier Morawiecki na konferencji prasowej po spotkaniu podkreślił, że w kontekście wojny na Ukrainie niezwykle ważne jest wzmocnienie solidarności i podejścia transatlantyckiego. "Wierzę, że te relacje transatlantyckie są bardzo silne i są dla nas oczywiste w obliczu takiego konfliktu i barbarzyńskiego ataku rosyjskiego na Ukrainę" - powiedział szef rządu.

Szef rządu powiedział, że na szczycie pojawiło się pytanie, czy UE i NATO są wystarczająco jednomyślni w obronie europejskich wartości. "Myślę, że nie. Nie robimy wystarczająco dużo. Jeszcze nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, by bronić Ukrainy, by wspierać ukraiński naród, by bronić ich wolności, suwerenności" - stwierdził.

"Dlatego wzywam, proszę was, byśmy zrobili znacznie więcej. Byśmy dostarczyli broń, artylerię na Ukrainę. Oni tego potrzebują, by bronić swojej ojczyzny" - powiedział Morawiecki. "Gdzie jest nasza wiarygodność, jeśli Ukraina upadnie? Czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, że Ukraina upada i wracamy do business as usual, czyli normalnych relacji? Mam nadzieję, że nie" - dodał.

"Kompletny upadek i katastrofa"

W jego przekonaniu byłby to "kompletny upadek i katastrofa" wartości europejskich i wartości NATO.

Morawiecki podkreślił, że ważne jest również wspieranie ukraińskich ambicji na drodze do Unii Europejskiej. "My wspieramy przyznanie Ukrainie statusu państwa kandydującego tak szybko, jak to możliwe, ponieważ naród ukraiński potrzebuje nadziei. Dla nich to największa nadzieja na przyszłość" - dodał szef rządu.

W Ukrainie toczy się wojna o Europę przeciwko imperializmowi rosyjskiemu, musimy podjąć bardzo zdecydowane kroki, tu i teraz, wobec tej wojny - mówił we wtorek w Hadze premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu grupy państw unijnych NATO.

Szef polskiego rządu podkreślił, że uchodźcy z Ukrainy, którzy znaleźli się w Polsce, mają dostęp do służby zdrowia, edukacji i opieki społecznej. "Mogą zostać w Polsce tak długo, jak tylko mają na to ochotę, wiedzą, że są mile widziani w Polsce" - mówił.

"W Ukrainie toczy się wojna o Europę przeciwko imperializmowi rosyjskiemu"

"W Ukrainie toczy się wojna o Europę przeciwko imperializmowi rosyjskiemu. Rosja i Władimir Putin wyciągnęli z nowoczesnej historii to co najgorsze: imperializm, kolonializm, nacjonalizm" - stwierdził premier.

Dlatego też - jak podkreślił - wszyscy musimy walczyć z Rosją i musimy zjednoczyć w tym celu nasze wysiłki.

Morawiecki zwracał też uwagę na wysokie ceny surowców oraz zboża. "To kolejna broń Kremla wykorzystana przeciwko wolnemu światu. Putin chce sprawić, by głód zapanował w Afryce i na Bliskim Wschodzie, mając nadzieję na kolejny kryzys migracyjny, który zdestabilizuje UE" - zaznaczył.

"Dlatego musimy podjąć bardzo zdecydowane kroki, tu i teraz wobec tej wojny w Ukrainie" - oświadczył Morawiecki.

Stoltenberg: historyczny szczyt w Madrycie zmieni NATO, które będzie jeszcze silniejsze 

Szczyt w Madrycie będzie historyczny, zmieni NATO, będzie ono jeszcze silniejsze w tych niebezpiecznych czasach - powiedział w Hadze sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Mówił też o potrzebie nieustannego wsparcia Ukrainy.

Stoltenberg na konferencji prasowej po spotkaniu grupy państw unijnych NATO przypomniał, że pod koniec czerwca odbędzie się historyczny szczyt Sojuszu w Madrycie. Powiedział, że będzie to "szczyt, który zmieni NATO, i w którym wezmą udział wszyscy przywódcy (państw) NATO, dzięki temu NATO będzie silniejsze w tych niebezpiecznych czasach".

Mówił, że podczas spotkania w Hadze omawiana była potrzeba nieustannego wsparcia dla Ukrainy, zarówno w perspektywie krótkoterminowej jak i długoterminowej.

"W odpowiedzi na inwazję rosyjską zwiększyliśmy naszą możliwość obrony każdego cala terytorium NATO, w Madrycie podejmiemy kolejne kroki i ustalimy kolejne kroki do wzmocnienia naszej postawy. Dziś rozmawialiśmy o potrzebie większej gotowości i większej obecności, zarówno jeśli chodzi o żołnierzy, jak i sprzęt, musimy również zainwestować więcej w obronę naszych granic jak i zwiększyć nakłady na wspólną obronność" - powiedział Stoltenberg.

Dodał, że podczas szczytu omówione zostaną również historyczne wnioski Finlandii i Szwecji o przystąpienie do NATO. "Ich obecność w NATO sprawi, że nasz sojusz będzie silniejszy" - podkreślił.

Stoltenberg przekazał, że rozmawiał z premierami Finlandii oraz Szwecji i widzi, że są gotowi podjąć wszystkie kroki konieczne w procesie akcesyjnym.

Przywódcy grupy europejskich państw NATO wezwali do wzmocnienia Sojuszu

W komunikacie po wtorkowym spotkaniu w Hadze przywódców grupy europejskich państw NATO wezwano do wzmocnienia Sojuszu Północnoatlantyckiego i zmodyfikowania jego doktryny obronnej w obliczu agresji Rosji na Ukrainę.

"Dziś, 14 czerwca 2022 roku, szefowie państw i rządów Belgii, Danii, Łotwy, Holandii, Polski, Portugalii i Rumunii spotkali się Hadze w ramach przygotowań do nadchodzącego, przełomowego szczytu NATO w Madrycie" - głosi oświadczenie uczestników spotkania, w którym wziął udział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, a Polskę reprezentował premier Mateusz Morawiecki.

"Brutalna, nielegalna, niesprowokowana i nieusprawiedliwiona wojna Rosji przeciw Ukrainie zniszczyła pokój w Europie i fundamentalnie zmieniła bezpieczeństwo euroatlantyckie. Potwierdzamy naszą pełną solidarność z Ukrainą (...). Wzywamy prezydenta Putina do natychmiastowego przerwania tej bezsensownej wojny i wycofania wszystkich rosyjskich sił z Ukrainy" - napisali autorzy komunikatu.

"W odpowiedzi na wojnę Rosji przeciw Ukrainie NATO i Sojusznicy podjęli konieczne kroki, aby zapewnić bezpieczeństwo na terytoriach Sojuszników. (...) W tym krytycznym momencie dla naszego bezpieczeństwa oraz międzynarodowego pokoju i stabilności będziemy nadal wzmacniać NATO, jako fundamentu naszej zbiorowej obrony" - czytamy w oświadczeniu.

 

"Uzgadniamy, że na szczycie NATO w Madrycie podejmiemy decyzje w sprawie podstaw nowej doktryny NATO, dostosowanej do bardziej nieprzewidywalnej i niebezpiecznej rzeczywistości strategicznej" - zapowiadają sygnatariusze komunikatu.

"Wobec największego zagrożenia dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego od dekad wzmocnimy też znacząco naszą długoterminową doktrynę obrony i odstraszania" - napisano.

Uczestnicy spotkania podkreślają, że nowa sytuacja wymaga od państw NATO większych nakładów finansowych, a kraje europejskie muszą wziąć na siebie większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo Europy.

"W Madrycie Sojusznicy powinni uzgodnić ambitne podejście do wzmacniania naszego Sojuszu na przyszłość, poprzez znaczące zwiększenie wspólnego finansowania NATO, zgodnie z decyzjami podjętymi na szczycie w Brukseli w 2021 roku" - głosi komunikat.

Jego autorzy podkreślają, że przyjmują z satysfakcją i popierają wnioski Szwecji i Finlandii o akcesję do NATO. "Obydwa te kraje mają lata doświadczenia w ćwiczeniach i działaniu u boku NATO i jego Sojuszników. Razem wzmocnimy Sojusz" - napisano na zakończenie oświadczenia. (PAP)

Autorzy: Rafał Białkowski, Grzegorz Bruszewski, Agnieszka Ziemska, Karol Kostrzewa
gn/