Sprzeciw wobec stosunku seksualnego nie musi być jedynie słowny. Wystarczy gest lub przyjęcie pozycji obronnej. Przyjęty przez posłów projekt uwzględnia również bezbronność ofiary, gdy nie jest ona w stanie wyrazić swojego zdania z jakiegoś obiektywnego powodu, takiego jak choroba, sen lub zaburzenia psychiczne, poważne upojenie alkoholowe, skrępowanie i niepełnosprawność.
Zgwałcenie ma być teraz definiowane nie tylko jako stosunek płciowy, ale także inne akty seksualne związane z penetracją. Poza przestępstwem zgwałcenia w kodeksie karnym będzie też przestępstwo napaści na tle seksualnym. Minister sprawiedliwości Pavel Blażek powiedział dziennikarzom, że w dalszym ciągu przestępstwa zgwałcenia lub napaści seksualnej muszą być jednoznacznie dowiedzione przed sądem.
Projekt przyjęty w porozumieniu koalicji z opozycją przewiduje również, że sądy powinny traktować kontakty seksualne z dziećmi poniżej 12 lat jako gwałt lub napaść, a nie wykorzystywanie seksualne.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
kno/