Niesamowity Armand Duplantis pobił kolejny rekord. Nie miał sobie równych w finale skoku o tyczce

2024-06-13 07:47 aktualizacja: 2024-06-13, 11:23
Armand Duplantis. Fot. PAP/Adam Warżawa
Armand Duplantis. Fot. PAP/Adam Warżawa
Szwed Armand Duplantis wygrał konkurs skoku o tyczce na zakończenie lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Rzymie. Piotr Lisek zajął szóste miejsce. W środę Polacy nie powiększyli dorobku medalowego.

Duplantis trzeci raz z rzędu został mistrzem Europy na stadionie. Wcześniej triumfował w Berlinie i w Monachium. Srebrny medal zdobył Grek Emmanouil Karalis, a brąz wywalczył Turek Ersu Sasma.

Szósty Lisek pokonał poprzeczkę zawieszoną na 5,75, ale nie uporał się z 5,82. Trzeci Sasma skoczył 5,82, a drugi Karalis poprawił rekord życiowy na 5,87. Duplantis rywalizował sam ze sobą i po ustanowieniu rekordu mistrzostw Europy (6,10) próbował poprawić własny rekord świata, lecz trzykrotnie strącił poprzeczkę zawieszoną na 6,25.

"Przyjechałem tutaj, żeby walczyć, a jest smutek. Nawet nie sprawdzałem tak dokładnie statystyk. 5,82 było w moim zasięgu, ale dziś nie udało się go pokonać. Realnie moje ciało jest gotowe na skakanie na tym poziomie. Szkoda. Przyjechałem tutaj, aby walczyć, taki jest sport" - skomentował Lisek.

Kryscina Cimanouska, Monika Romaszko, Magdalena Stefanowicz i Ewa Swoboda nie ukończyły finałowego biegu sztafety 4x100 m. Złoty medal zdobyły Brytyjki. Srebro dla Francuzek, a brąz dla Holenderek.

Stefanowicz nie zdołała przekazać pałeczki Swobodzie. Dina Asher-Smith, Desiree Henry, Amy Hunt i Daryll Neita wygrały czasem 41,91. Orlann Oliere, Gemima Joseph, Helene Parisot i Sarah Richard z Francji były wolniejsze o 0,24 sekundy. Nadine Visser, Marije van Hunenstijn, Minke Bisschops i Tasa Jiya z Holandii zanotowały wynik 42,46.

Polscy sprinterzy podzielili los swoich koleżanek. Łukasz Żok, Marek Zakrzewski, Łukasz Żak i Dominik Kopeć nie dotarli do mety. Złoty medal zdobyli Włosi, srebrny Holendrzy, a brązowy Niemcy.

Sztafeta gospodarzy, w składzie Matteo Melluzzo, Marcell Jacobs, Lorenzo Patta i Filippo Tortu, triumfowała wynikiem 37,82. Elvis Afrifa, Taymir Burnet, Xavi Mo-Ajok i Nsikak Ekpo z Holandii uzyskali czas 38,46, a reprezentanci Niemiec Kevin Kranz, Owen Ansah, Deniz Almas i Lucas Ansah-Peprah przebiegli dystans 4x100 m w 38,52.

Kinga Gacka, Marika Popowicz-Drapała, Iga Baumgart-Witan i Natalia Kaczmarek zajęły szóste miejsce w sztafecie 4x400 m. Wygrały Holenderki przed Irlandkami i Belgijkami.

Lieke Klaver, Cathelijn Peeters, Lisanne de Witte i Femke Bol triumfowały czasem 3.22,39. Sophie Becker, Rhasidat Adeleke, Phil Healy i Sharlene Mawdley ustanowiły rekord Irlandii - 3.22,71. Reprezentatnki Belgii Naomi van den Broeck, Imke Vervaet, Cynthia Bolingo i Helena Ponette uzyskały wynik 3.22,95.

Biegnąca na ostatniej zmianie Kaczmarek otrzymała pałeczkę, gdy polska sztafeta była na szóstym miejscu. Mistrzyni Europy rzuciła się w pościg i walczyła o miejsce na podium, jednak zabrakło jej sił na ostatniej prostej. Polki uzyskały czas 3.23,91. Do brązowego medalu zabrakło im niespełna sekundy.

"Ten finał był bardzo równy. Ciężko mi oceniać, bo po swojej zmianie byłam bardzo zmęczona i widziałam urywki biegu. Ze swojej zmiany jestem zadowolona. Liczyłam, że Natalii Kaczmarek na ostatniej zmianie uda się odrobić i przesuniemy się wyżej, ale ona też nie jest cudotwórczynią, ale człowiekiem. Też ma prawo być zmęczona, a na ostatniej zmianie poza tym miała bardzo mocne rywalki" - powiedziała Gacka po finale.

Anna Wielgosz zajęła szóste miejsce, a Angelika Sarna była ósma w finałowym biegu na 800 m. Wygrała Brytyjka Keely Hodgkinson. Za nią uplasowały się Słowaczka Gabriela Gajanova i Francuzka Anais Bourgoin.

Hodgkinson triumfowała czasem 1.58,65 i obroniła tytuł mistrzyni Europy. Gajanova straciła do niej 0,14 sekundy, a trzecia na mecie Bourgoin była wolniejsza o 0,65 s. Wielgosz przebiegła 800 m w 1.59,99, a Sarna uzyskała czas 2.01,21. Dwa lata temu Wielgosz zdobyła brązowy medal ME w Monachium. Tym razem do podium zabrakło jej 0,69 sekundy.

Marcin Krukowski zajął dziewiąte miejsce w rzucie oszczepem. Wygrał Czech Jakub Vadlejch przed Niemcem Julianem Weberem i Finem Olivierem Helanderem.

Vadlejch w szóstej serii przypieczętował swoje zwycięstwo rzutem na odległość 88,65 m. Dwa lata temu w Monachium Czech został wicemistrzem Europy, a tym razem zdobył medal z najcenniejszego kruszcu. Drugi Weber w najlepszej próbie uzyskał 85,94, a trzeci Helander - 85,75. Krukowski rzucił oszczepem 81,24.

Norweg Jakob Ingebrigtsen trzeci raz z rzędu podczas mistrzostw Europy zdobył dublet, wygrywając biegi na 1500 m i 5000 m. W środę ustanowił rekord imprezy na tym pierwszym dystansie - 3.31,95.

Gospodarze zdobyli 24 medale, w tym 11 złotych i zdominowali czempionat w Rzymie. Po cztery złote medale wywalczyli Francuzi, Brytyjczycy, Norwegowie i Szwajcarzy. 

Polacy z dorobkiem sześciu medali, w tym dwóch złotych, uplasowali się na dziewiątej pozycji w klasyfikacji. Natalia Kaczmarek wygrała bieg na 400 m, poprawiając rekord Polski Ireny Szewińskiej, a Wojciech Nowicki był najlepszy w rzucie młotem.(PAP)

Autor: Maciej Gach

kgr/