W czwartek prezes Jarosław Kaczyński zaprezentował liderów list Prawa i Sprawiedliwości we wszystkich 41 okręgach. Wśród nich nie zabrakło nowych twarzy jak np. prezes RCL prof. Krzysztof Szczucki, który otworzy listę w Toruniu czy nowy koalicjant PiS Paweł Kukiz, który będzie "jedynką" w Opolu.
Część polityków awansowała też na pierwsze miejsca na listach w swoich okręgach. Zalicza się do nich przewodniczący sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej Kacper Płażyński z "dwójki" w Gdańsku w 2019 roku wskoczył na pierwsze miejsce.
"Do boju po zwycięstwo!" - mówi PAP Kacper Płażyński. "Rozumiem, że dostałem tę 'jedynkę', bo w ostatnich wyborach miałem dość dobry wynik (blisko 90 tys. głosów - PAP)" - przyznał. "Nie zmienia to faktu, że w moim okręgu gra jest naprawdę zespołowa, a na liście są doświadczeni, twardzi zawodnicy, którzy mają dużo kontaktów w terenie i przez ostatnie cztery lata ciężko pracowali, więc o wynik na liście jestem spokojny, o ile dalej będą tak zasuwać" - dodał.
Płażyński komplementuje kolegów na liście. "Wiceminister Jarosław Sellin sprawił, że znaczna ilość zabytków w naszym województwie jest odrestaurowana. Poseł Kazimierz Smoliński, którzy zjeździł każdy zakamarek Kociewia, Powiśla. Poseł Tadeusz Cymański - znany ze swojej wrażliwości społecznej, tego, że jest człowiekiem, który nie ubiłby muchy i dla każdego ma czas" - wylicza i podkreśla, że lista będzie też pełna samorządowców. "To jest silna, dobra lista. To, że jestem na jej czele, jest dla mnie zaskoczeniem, ale i dużą przyjemnością" - zaznaczył.
Senat na Sejm zamieni nowa liderka listy siedleckiej PiS, a w przeszłości m.in. wicemarszałek Senatu Maria Koc. "Dostałam propozycję startu do Sejmu. Widocznie kierownictwo partii uznało, że pociągnę listę, zdobędę dobry wynik" - powiedziała PAP. "Dla mnie to duże wyróżnienie, ale też ogromne zobowiązane, bo będzie to wymagało pracy na dużo większym terenie niż w przypadku okręgu senackiego, ale jestem gotowa do takiej pracy" - podkreśliła.
Koc przyznała, że w Sejmie jest inna dynamika niż w Senacie. "Jestem politykiem, więc jeżeli są takie wyzwania, to ja je podejmuje i idziemy do przodu, idziemy po zwycięstwo" - zapowiedziała i dodała, że w okręgu już trwa kampania wyborcza. "Na pewno będziemy bardzo dynamiczni przez cały czas trwania kampanii" - powiedziała.
Poseł Marcin Gwóźdź do Sejmu w 2019 roku dostał się z 5 miejsca na liście wałbrzyskiej PiS, a w tegorocznych wyborach będzie "jedynką". "Przyjmuje to wyzwanie" - mówi PAP. "Jestem przekonany, że jest to element głębszej strategii na wygranie wyborów w okręgu numer 2" - dodał.
Przyznał, że w Wałbrzychu startować będzie 16 kandydatów. "Ta szesnastka popracuje na to, żebyśmy zdobyli co najmniej cztery mandaty, czyli tyle, ile cztery lata temu" - zapowiedział.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października; Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów. (PAP)
Autor: Grzegorz Bruszewski
mmi/