W ciągu ubiegłej doby liczba uchodźców wzrosła o około 25 proc., co oznacza, że ewakuowano ponad 84 tys. cywilów. Dwie trzecie wysiedleńców znalazło schronienie w szkołach na terenie Strefy Gazy, prowadzonych przez Agencję ONZ ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim (UNRWA) - powiadomiło OCHA, którego komunikat cytuje agencja Reutera.
ONZ powiadomiła również, że w wyniku izraelskich ataków zginęło dotychczas 23 pracowników organizacji humanitarnych, w tym 12 przedstawicieli UNRWA i 11 osób zatrudnionych w służbie zdrowia.
OCHA wystosowało apel o wsparcie finansowe w wysokości około 294 mln dolarów dla 1,3 mln mieszkańców Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu Jordanu. Prawie połowa z tej kwoty zostałaby przeznaczona na pomoc żywnościową w związku z wyczerpywaniem się dotychczasowych zapasów - przekazał Reuters.
Izraelskie wojsko wydało w piątek rozkaz mieszkańcom miasta Gaza, by ewakuowali się na południe palestyńskiej Strefy. Uprzedzono, że armia będzie "kontynuować znaczące operacje" w mieście. Cywile mają 24 godziny na opuszczenie swoich domów. Siły zbrojne ostrzegły również, by Palestyńczycy nie zbliżali się w okolice bariery, która oddziela Izrael od Strefy Gazy i uprzedziło, że będą mogli wrócić na północ dopiero po ogłoszeniu przez armię pozwolenia.
W czwartek izraelski minister energetyki Israel Katz zadeklarował w mediach społecznościowych, że Tel Awiw nie przywróci dostawy wody, elektryczności i paliw do Strefy Gazy, dopóki Hamas nie uwolni przetrzymywanych tam od blisko tygodnia zakładników.
7 października w godzinach porannych Izrael został z zaskoczenia zaatakowany ze Strefy Gazy przez palestyński Hamas. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W ciągu trwającego od pięciu dni konfliktu zginęło już około 1,3 tys. Izraelczyków i ponad 1,5 tys. Palestyńczyków ze Strefy Gazy.
Według szacunków z 2022 roku gęsto zaludnioną Strefę Gazy, której powierzchnia wynosi zaledwie 365 km kwadratowych, zamieszkuje blisko 2,4 mln osób. (PAP)
sma/