W kategorii odkrycie roku wyróżniono Grzegorza Dębowskiego za reżyserię "Tyle co nic".
Agnieszka Holland odebrała z rąk operatora Jacka Petryckiego Orła za osiągnięcia życia.
Łukasz L.U.C. Rostkowski otrzymał statuetkę za muzykę do "Chłopów".W kategorii odkrycie roku wyróżniono Grzegorza Dębowskiego za reżyserię "Tyle co nic".
Najlepszym filmem europejskim ogłoszono "W trójkącie" Rubena Ostlunda, a najlepszym filmowym serialem fabularnym - "1670" Macieja Buchwalda i Kordiana Kądzieli.
Laureatami nagrody za scenografię zostali Katarzyna Sobańska i Marcel Sławiński ("Filip"). Ten sam tytuł zapewnił Nikodemowi Chabiorowi statuetkę za montaż, a Michałowi Sobocińskiemu - za zdjęcia.
Następnie do twórców "Kosa" trafiły statuetki za najlepszy dźwięk (Radosław Ochnio, Adam Szlenda i Filip Krzemień), charakteryzację (Aneta Brzozowska) oraz kostiumy (Dorota Roqueplo). Do scenarzysty tego filmu Michała A. Zielińskiego trafiła nagroda za najlepszy scenariusz.
Najlepszym dokumentem okazał się "Pianoforte" Jakuba Piątka. Natomiast nagrodę publiczności przyznano "Chłopom" DK i Hugh Welchmanów.
26. gala wręczenia Polskich Nagród Filmowych Orły 2024 odbywa się w Teatrze Polskim im. Arnolda Szyfmana w Warszawie. Faworytem w wyścigu po statuetki jest "Kos", który otrzymał 16 nominacji. Na drugim miejscu - z 13 nominacjami - uplasowały się "Doppelgänger. Sobowtór" Jana Holoubka i "Filip" Michała Kwiecińskiego. (PAP)
autorka: Daria Porycka
kno/