"Tymczasowe aresztowanie, jako instytucja prawna nie jest środkiem dla zapewnienia komfortu pracy policji i prokuratury, lecz sytuacją, w ramach której system prawny zakłada, iż na organach ścigania zaczynają ciążyć dodatkowe obowiązki, w szczególności konieczność prowadzenia czynności procesowych w sposób zaplanowany, celowy i szybki" - podkreślono w uzasadnieniu projektu.
Podkreślono, że "przetrzymywanie obywatela w areszcie uzasadnione jest wyłącznie wtedy, gdy organy ścigania realizują w prawidłowy sposób swoje kompetencje".
Autorzy projektu nowelizacji Kpk oceniają, że areszt jest obecnie stosowany często w błahych sprawach, a sądy rutynowo przychylają się do ponad 90 proc. wniosków prokuratorów o jego zastosowanie. Przypominają też, że średni czas trwania tymczasowego aresztu to 10,8 miesiąca, co według Europejskiego Trybunału Praw Człowieka często narusza prawa jednostki.
System ten mają uporządkować zaproponowane przez Polskę 2050 zmiany przepisów, które przewidują m.in.: jawność posiedzeń aresztowych, zniesienie przesłanki grożącej podejrzanemu surowej kary jako wyłącznego powodu stosowania aresztu, obowiązek zawiadamiania obrony o terminie posiedzenia oraz zwiększony dostęp do akt sprawy dla obrońcy i podejrzanego.
Zasadą bowiem - zgodnie z projektem - miałaby się stać jawność posiedzeń sądu w sprawie zastosowania lub przedłużenia aresztu, choć dopuszczony byłby wyjątek w postaci przeprowadzenia posiedzenia niejawnego z uwagi na dobro postępowania.
"Społeczna kontrola funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w zakresie stosowania tymczasowego aresztowania stanowić będzie niezbędny filar ochrony jednostek przed arbitralnością władzy w tym obszarze" - oceniono.
Zgodnie z projektem Polski2050 prokuratorzy byliby ponadto zobowiązani szczegółowo uzasadniać wnioski o przedłużenie aresztu i przedstawiać konkretny plan działań dowodowych. Zgodnie z projektem, zniesiona ma zostać także przesłanka surowości kary jako powód stosowania aresztu.
Nowe przepisy miałyby też wprowadzić zasadę, że pierwszy okres tymczasowego aresztu wyniesie maksymalnie jeden miesiąc – w tym czasie prokuratura będzie musiała wykazać, jakie czynności dowodowe zamierza przeprowadzić, aby uzasadnić ewentualne przedłużenie.
Projektodawcy zapewniają, że wprowadzenie tych zmian ma zapewnić większą transparentność decyzji sądowych i kontrolę nad przebiegiem śledztw, ograniczając automatyzm i nieuzasadnione przedłużanie aresztów.
W ubiegłym tygodniu do konsultacji i opiniowania trafił natomiast projekt autorstwa resortu sprawiedliwości, który - jak zapowiedziano - ma zreformować procedury karne, w tym dostosować instytucję tymczasowego aresztowania do "konstytucyjnych i europejskich standardów". "Co do zasady nie będzie możliwości zastosowania tymczasowego aresztowania, jeśli grożąca kara pozbawienia wolności będzie poniżej 2 lat" - to jeden z pomysłów, o którym informowało Ministerstwo Sprawiedliwości.
Część propozycji projektu MS pokrywa się z propozycjami Polski2050. Według planów resortu m.in.: zagrożenie surową karą nie będzie mogło być samoistną przesłanką pozwalającą na zastosowanie tymczasowego aresztu; areszt tymczasowy do czasu wydania wyroku przez sąd I instancji będzie mógł trwać maksymalnie 12 miesięcy, jeśli przesłanką jego zastosowania była grożąca surowa kara; aby przedłużyć areszt, prokuratura będzie musiała przedstawić dowód o sprawnym przebiegu śledztwa; nie będzie zdalnych posiedzeń aresztowych; prokurator nie będzie mógł wstrzymać zmiany tymczasowego aresztowania na poręczenie majątkowe; nawet przez trzy lata będzie można starać się o odszkodowanie za niesłuszne tymczasowe aresztowanie.
"W 2016 r. sądy rejonowe zastosowały tymczasowe aresztowanie w 6081 przypadkach. W 2023 r. aż w 8490 sprawach" - podawał wtedy resort sprawiedliwości.
W ocenie MS "obecnie obowiązujące przepisy pozwalają na zbyt łatwe stosowanie i przedłużanie tymczasowego aresztowania". "Choć tymczasowe aresztowanie formalnie jest ostatecznym środkiem zapobiegawczym, stosowanym, gdy inne nie spełnią zadania, w praktyce często przeradza się w środek domyślny" - ocenił resort sprawiedliwości. Projekt MS dostępny jest na stronach Rządowego Centrum Legislacji.
W poniedziałek szef klubu Polska 2050-TD Paweł Śliz podkreślił zaś, że projekt jego ugrupowania ma też przyczynić się do zwiększenia transparentności i zaangażowania społeczeństwa w tworzenie prawa, gdyż dzięki wykorzystaniu Profilu Zaufanego obywatele będą mogli w prosty sposób uczestniczyć w konsultacjach, co stanowi istotny element demokratyzacji procesu legislacyjnego. Zapowiedział, że "jest to pierwszy z wielu projektów, które będą poddawane takiej formie konsultacji" i zachęcał obywatelki "do aktywnego udziału w kształtowaniu polskiego prawa". (PAP)
autorzy: Marcin Jabłoński, Daria Kania
mja/ dk/ mok/ kp/