Jak poinformowała ukraińska minister gospodarki Julia Swyrydenko, Ukraina złożyła w poniedziałek skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne.
Rzecznik rządu w rozmowie z PAP podkreślił, że "Polska pomaga Ukrainie w obronie przed Rosją". "Tu również chodzi o nasze bezpieczeństwo. Przegrana Ukrainy w wojnie to ryzyko dla Polski" - zaznaczył. "Ta kwestia nie może być jednak argumentem w innych sprawach. Polskie interesy są kluczowe. O nie zawsze zabiegamy" - dodał.
"Uważamy, że nasze działania ws. zakazu importu ukraińskiego zboża są zasadne. Nie pozwolimy na rozchwianie rynku rolnego w Polsce. Nie zmieniamy swojego zdania w tej sprawie i będziemy podejmować kroki w obronie interesów polskich rolników" - podkreślił Piotr Müller.
Po decyzji Komisji Europejskiej, która w piątek nie przedłużyła embarga na ukraińskie zboże dla pięciu krajów, Polska, Słowacja i Węgry przedłużyły zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy. Rumunia z decyzjami w tej kwestii wstrzymuje się do 18 września, czekając na propozycje Kijowa w sprawie środków kontroli eksportu ukraińskiej produkcji rolnej.
W piątek wieczorem na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy do Polski produktów rolnych, m.in. pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku, słonecznika. Rozporządzenie weszło w życie w sobotę 16 września. (PAP)
Autor: Grzegorz Bruszewski
nl/ mar/