O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Popyt na kredyt hipoteczny spadł, ale wciąż jest większy niż przed wprowadzeniem programu "bezpieczny kredyt"

Popyt na kredyty hipoteczny po wygaszeniu programu "bezpieczny kredyt" spada, jednak chętnych na kredyty jest więcej niż przed wprowadzeniem rządowego programu dopłat - wynika z analizy HREIT. Wynika to z łatwiejszego dostępu do kredytów i rosnących wynagrodzeń.

Mieszkania na sprzedaż Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Mieszkania na sprzedaż Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Jak poinformowano w opublikowanej w piątek analizie HRE Investment Trust, "liczba chętnych na kredyty mieszkaniowe była w styczniu 2024 roku o połowę mniejsza niż miesiąc wcześniej, a mimo tego najnowsze dane BIK na temat popytu na „hipoteki” są całkiem przyzwoite". Dodano, że "jasnym jest, że po odcięciu rządowego dopalacza w postaci dopłat do rat, liczba chętnych na kredyty spadła. Cieszyć może jednak fakt, że wciąż wnioskujących jest więcej niż przed uruchomieniem najhojniejszego programu dopłat w historii polskiego rynku mieszkaniowego".

Więcej

Nowe bloki. Fot. PAP/Darek Delmanowicz (zdjęcie ilustracyjne)

BIK: liczba wniosków o kredyt mieszkaniowy w styczniu spadła w stosunku do grudnia o ponad 50 proc.

Wskazano, że w grudniu 2023 roku wniosków o kredyt mieszkaniowy napłynęło do banków ponad 46 tysięcy. Łączna kwota, o którą wnioskowano przekroczyła 20 miliardów złotych i jak zauważono była najwyższa w historii. "Wszystko dlatego, że był to ostatni moment, aby załapać się na hojne budżetowe dopłaty, a nic tak nie motywuje nabywców jak kończąca się okazja" - wyjaśniono

Jak zaznaczył główny analityk HRE Investment Trust Bartosz Turek, "trudno więc dziwić się, że odłączenie rządowych dopalaczy spowodowało nagły spadek liczby składanych wniosków kredytowych. W styczniu 2024 roku do banków napłynęło 22,6 tysięcy wniosków. W sumie opiewały one na trochę mniej niż 10 miliardów złotych".

Zauważył, że spadek ten nie jest więc aż tak duży jak można się było spodziewać. Wskazał, że w okresie działania programu dopłat Polacy składali średnio miesięcznie około 41 tysięcy wniosków kredytowych. "Gdyby pominąć okres startu i zakończenia programu, to wynik ten spadłby do 39 tysięcy wniosków miesięcznie. Z tego około 60% wnioskujących spełniało podstawowe wymagania stawiane przed beneficjentami programu dopłat do kredytów – wynika z danych BIK. W najczarniejszym scenariuszu można więc było spodziewać się spadku popytu na kredyty o 60 proc." (PAP)

Zobacz także

  • Budowa osiedla Fot. PAP/Albert Zawada

    "Drogie kredyty i rosnące koszty życia". Mieszkania poza zasięgiem młodych?

  • Frank szwajcarski Fot. PAP/Adam Warżawa

    Umowa o kredyt bankowy jest umową wzajemną. Sąd Najwyższy zdecydował

  • Blok mieszkalny Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Rząd powinien dofinansować kredyty hipoteczne? Polacy odpowiedzieli

  • Frank szwajcarski Fot. PAP/Michał Walczak

    Wygrana w sądzie to nie koniec problemów frankowiczów

Serwisy ogólnodostępne PAP