Premier powiedział, że w ostatnich dwóch latach bardzo często spotykał na swojej drodze pracownice i pracowników opieki społecznej w polskich samorządach. Wskazał, że są to głównie kobiety z wyższym wykształceniem, wykonujące bardzo ciężką pracę.
"Bardzo często upokarzającą, bo bardzo często – i na to mi zwracano uwagę – pracownicy i pracownice opieki społecznej byli w trudniejszej sytuacji materialnej niż większość podopiecznych tej opieki społecznej" – zaznaczył.
"Przygniatająca większość pracownic i pracowników opieki społecznej pracuje za płacę minimalną" – zaznaczył.
Przypomniał, że ustawa musi zostać przyjęta przez Sejm i podpisana przez prezydenta.
"Jak będziemy mieli w ręku podpisaną przez prezydenta ustawę, będziemy mogli wprowadzić w życie program. Na podstawie tego programu pracownice i pracownicy opieki społecznej, pomocy społecznej otrzymają dodatek (...) w wysokości 1000 zł brutto" – powiedział. "Mówię tutaj o (...) prawie 200 tys. osób" - dodał.
Premier: liczę na szybki podpis prezydenta pod nowelą ustawy o pomocy społecznej
Szef rządu podkreślił, że jest bardzo zadowolony z przyjęcia projektu nowelizacji przez rząd. Jak dodał, liczy na bardzo szybką pracę w parlamencie i szybki podpis prezydenta pod nowelizacją.
"Tu chyba nie będzie kalkulował ani spekulował, tak jak w przypadku chociażby ustawy pigułka dzień po i wtedy będziemy mogli ten program wdrożyć w życie" – powiedział, zaznaczając, że intencją rządu jest to, aby dodatek w wysokości 1 tys. zł brutto zaczął trafiać do adresatów od 1 lipca br.
Premier doprecyzował, że dodatek, o którym mowa, będzie tak naprawdę podwyżką dla pracujących w: jednostkach pomocy społecznej, ośrodkach pomocy społecznej, powiatowych centrach pomocy rodzinie, w centrach usług społecznych, domach pomocy społecznej, placówkach specjalistycznego poradnictwa rodzinnego, ośrodkach interwencji kryzysowej, ośrodkach wsparcia, w tym ośrodkach wsparcia dla osób z zaburzeniami psychicznymi, dziennych domach pomocy, domach dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży, schroniskach dla osób bezdomnych, schroniskach dla bezdomnych z usługami opiekuńczymi czy w klubach samopomocy.
Chodzi także o osoby pracujące w systemie pieczy zastępczej i wspierania rodziny, o asystentów rodziny, koordynatorów rodzinnej pieczy zastępczej, pracowników placówek opiekuńczo-wychowawczych, osoby zatrudnione do pomocy w rodzinach zastępczych, zawodowych i rodzinnych domach dziecka na podstawie umowy o pracę, pracowników regionalnych placówek opiekuńczo-terapeutycznych, pracowników interwencyjnych ośrodków preadopcyjnych, pracowników placówek wsparcia dziennego, a także instytucji opieki nad dziećmi w wieku do lat trzech, które prowadzone są przez samorządy, czyli żłobki, kluby dziecięce i o dziennych opiekunów.(PAP)
Autorki: Iga Leszczyńska, Karolina Kropiwiec, Marcin Chomiuk
mar/