Premier Sanchez ogłosił gotowość utworzenia nowego rządu Hiszpanii
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez ogłosił gotowość do utworzenia nowego rządu, trzeciego swojego gabinetu. Miałby on powstać dzięki poparciu kierowanych przez niego socjalistów (PSOE) przez inne ugrupowania lewicy oraz separatystów z Katalonii i Kraju Basków.

W trakcie spotkania z parlamentarzystami Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE), którzy zdobyli mandat w efekcie wyborów z 23 lipca, Sanchez uznał swoje ugrupowanie za jedyną siłę polityczną zdolną zapewnić krajowi stabilne rządy.
“Wybiła godzina demokracji parlamentarnej” - powiedział Sanchez, wskazując, że choć centroprawicowa Partia Ludowa (PP) wygrała wybory, to - jak stwierdził - “spaliła za sobą mosty prowadzące” do zawarcia umów koalicyjnych dających Hiszpanii gabinet z większościowym poparciem Kongresu Deputowanych, niższej izby parlamentu.
Pedro Sanchez, piastujący urząd premiera od czerwca 2018 r., potwierdził, że w inaugurującym w czwartek pracę nowym Kongresie Deputowanych podejmie próbę zdobycia wotum zaufania dla swojego trzeciego rządu.
PSOE przy wsparciu innych lewicowych partii z bloku Sumar i mniejszych ugrupowań separatystycznych i regionalnych mogłaby do swoich 122 mandatów dołożyć 57 głosów, zdobywając większość w 350-osobowym Kongresie.
Problem stanowią jednak żądania kierowane przez separatystów, głównie katalońskich. Według dziennika “ABC” posiadająca w Kongresie 7 deputowanych partia Razem dla Katalonii (Junts/ JxCat) domaga się m.in. amnestii dla katalońskich polityków skazanych za zorganizowanie nielegalnego referendum niepodległościowego w 2017 r., a także zezwolenia na nowy, wiążący plebiscyt w sprawie możliwości secesji.
Marcin Zatyka (PAP)
kno/