Premier Tusk o byłym szefie RARS: gdziekolwiek się ukrywa, sprawiedliwość go dopadnie

2024-08-22 18:09 aktualizacja: 2024-08-23, 07:14
Premier Donald Tusk Fot. PAP/Paweł Supernak
Premier Donald Tusk Fot. PAP/Paweł Supernak
Sąd zdecydował. Będzie list gończy za byłym szefem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Gdziekolwiek się ukrywa, sprawiedliwość go dopadnie - napisał w czwartek premier Donald Tusk komentując postanowienie o zarzutach dla byłego szefa RARS i zamiarze jego poszukiwań listem gończym.

Wcześniej w czwartek rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak podał, że w toku prowadzonego przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w RARS "uzyskano materiał dowodowy pozwalający na sporządzenie zarzutów brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wobec dwóch kolejnych osób - Michała K. i Pawła Sz.".

"Miejsce pobytu podejrzanych w kraju jest nieznane, co uniemożliwiało wykonanie z ich udziałem czynności procesowych. Wobec zachodzącej konieczności wszczęcia poszukiwań podejrzanych listami gończymi, prokurator skierował do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód wnioski o zastosowanie wobec nich środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania" - zaznaczył Nowak.

W czwartek sąd - jak poinformował prokurator - "uwzględnił wniosek prokuratury wobec Michała K. i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 90 dni od dnia zatrzymania". "Pozwoli to na wszczęcie jego poszukiwań listem gończym" - dodał. Sąd nie uwzględnił natomiast wniosku wobec Pawła Sz.

Do sprawy odniósł się wkrótce potem na platformie X były premier Mateusz Morawiecki, który ocenił, że "mamy dziś kolejny akt perfidnej politycznej zemsty bandy Donalda Tuska". "Jestem w pełni przekonany o uczciwości Michała Kuczmierowskiego, co z pewnością udowodni w toku procesu. Widać dziś jak na dłoni, że podjęte przez niego reformy i działania Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych są wyjątkowo nie w smak obecnej, destrukcyjnej władzy, niszczącej na swojej drodze wszystko i wszystkich, którzy dobrze służą Polsce" - zaznaczył Morawiecki.

Następnie na platformie X sprawę skomentował premier Tusk. "Sąd zdecydował. Będzie list gończy za byłym szefem RARS. To prawa ręka Morawieckiego, macher od respiratorów i generatorów. Gdziekolwiek się ukrywa, sprawiedliwość go dopadnie" - napisał szef rządu.

"Liczymy Mateuszu na twoją pomoc w ustaleniu miejsca pobytu Michała K." - dodał Tusk zwracając się do Morawieckiego.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęła 1 grudnia 2023 r. Prokuratura Regionalna w Warszawie. W kwietniu 2024 r. sprawę przejął Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Katowicach.

Przedmiot śledztwa dotyczy między innymi dopuszczenia się od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych podczas organizowania i procedowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego.

Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne materiały o charakterze niejawnym oraz dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Na dalszym etapie śledztwa GIIF złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu "prania brudnych pieniędzy".

W lipcu zarzuty przekroczenia uprawnień w związku z pełnieniem funkcji publicznych, które miały polegać na preferencyjnym traktowaniu niektórych kontrahentów RARS w związku z realizacją grantu unijnego w kwocie 114 milionów euro na dostawę agregatów prądotwórczych dla potrzeb Ukrainy prokuratura postawiła dyrektorce biura zakupów RARS Justynie G. i kierowniczce z tego biura Joannie P. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mar/