"W Narodowym Dniu Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach Rzeczypospolitej Polskiej, pochylamy się w smutku i zadumie, wspominając tragiczny los naszych zamordowanych rodaków" – napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas uroczystości na skwerze Wołyńskim przy pomniku Rzezi Wołyńskiej. "Składam hołd ofiarom tej zbrodni i dziękuję wszystkim, którzy strzegą prawdy i pamięci o tych bolesnych kartach polskiej historii" – dodał.
"Przyszłość należy budować na prawdzie, nawet jeżeli to prawda trudna i związana z cierpieniem, pełna dramatycznych zdarzeń, które potomni po dziś dzień przechowują w swoich sercach. Tylko prawda może być oparciem do rozwijania nowych i prawdziwych relacji, zarówno pomiędzy poszczególnymi ludźmi, jak i całymi narodami" – kontynuował prezydent. "Dbając też o tę prawdę, my, Polacy, zawsze będziemy domagać się godnego upamiętnienia ofiar tej strasznej rzezi i dążyć do przeprowadzenia koniecznych ekshumacji, w poczuciu obowiązku wobec rodaków, którzy zginęli tylko dla tego, że byli Polakami" – napisał. "Niech zatem pamięć i prawda będą dla nas i Ukraińców fundamentem, na którym będziemy budować przyszłość naszych narodów" – podkreślił na zakończenie Andrzej Duda.
Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych minister Lech Parell podczas uroczystości powiedział: "Nic nie może usprawiedliwić zbrodni ludobójstwa popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów na tysiącach mieszkańców Wołynia i Galicji. Ich ogrom, mimo upływu lat, wciąż przeraża. Upominamy się o prawdę, bo tylko prawda może być podstawą do budowania przyjaznych stosunków z Ukrainą".
Przyszłość należy budować na prawdzie. Nawet jeśli to prawda trudna i związana z cierpieniem, pełna dramatycznych zdarzeń, które potomni po dziś dzień przechowują w swoich sercach i umysłach. Jednak tylko prawda może być oparciem dla rozwijania nowych, prawdziwych i trwałych… pic.twitter.com/EWOEjgiKFI
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) July 11, 2024
"Za naszą wschodnią granicą trwa wojna, podczas której daliśmy wiele przykładów naszej solidarności z walczącymi o wolność Ukraińcami. Polska była też pierwszym krajem, który uznał niepodległość Ukrainy w 1991 roku, a następnie zawsze wspierał jej europejskie aspiracje. Z tym większą goryczą odbieramy trwający od kilku lat regres w dziele pojednania na polu historii" – podkreślił Parell. "Zbyt wiele łączy Polskę i Ukrainę, aby przyglądać się biernie, jak konflikty z przeszłości te więzy przesłaniają. Nie mogą one zablokować drogi do pomyślności naszych krajów i narodów" – dodał.
W czwartek w Warszawie odbyły się oficjalne uroczystości upamiętniające 81. rocznicę rzezi wołyńskiej. Wzięli w nich udział m.in. parlamentarzyści, kombatanci i delegacje organizacji społecznych. Uroczystości zostały zorganizowane przez Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 10 mszą świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, odprawioną w intencji ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej oraz poległych, zmarłych i żyjących żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej. Po mszy złożono wieńce i wiązanki kwiatów na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza.
O godz. 13 przy pomniku Ofiar Ludobójstwa, na skwerze Wołyńskim, odbyły się przemówienia, wspólna modlitwa w różnych obrządkach i apel pamięci.
Po ceremonii delegacje złożyły wieńce pod pomnikiem 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii znajdującym się po drugiej stronie przecinającej skwer ulicy.(PAP)
Autor: Tomasz Szczerbicki
gn/