Prezydent ocenił, że będzie to „decydujący wybór” pomiędzy „kontynuowaniem Europy a zablokowaniem jej” oraz między „afirmacją siły naszych liberalnych demokracji a poddaniem się kłamstwom, które sieją chaos”. Przywołał w tym kontekście spuściznę zmarłego w środę francuskiego polityka Jacques’a Delorsa, przewodniczącego Komisji Europejskiej w latach 1985-1995.
W 13-minutowym orędziu Macron podkreślił, że 2023 rok upłynął pod znakiem wojny Rosji przeciwko Ukrainie oraz konfliktów zbrojnych na Bliskim Wschodzie. Zapowiedział dalsze wsparcie dla Kijowa i przypomniał o zakładnikach uprowadzonych z Izraela i przetrzymywanych wciąż przez bojowników palestyńskiego Hamasu w Strefie Gazy.
Prezydent zaznaczył przy tym, że w 2024 roku w Paryżu odbędą się Letnie Igrzyska Olimpijskie oraz ponownie otwarta zostanie katedra Notre Dame, odbudowana po niszczycielskim pożarze z 2019 roku.
„Tylko raz na stulecie jest się gospodarzem Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich, i tylko raz w tysiącleciu odbudowuje się katedrę” – powiedział prezydent Francji, oceniając, że nadchodzący 2024 będzie we Francji „rokiem determinacji, wyborów, odbudowy, dumy” oraz „rokiem nadziei”.
Macron wygłosił transmitowane w telewizji orędzie przed powitaniem Nowego Roku, w czasie którego porządku pilnować ma około 90 tys. policjantów i 5 tys. żołnierzy w związku z „bardzo wysokim”, w ocenie rządu, zagrożeniem terrorystycznym – podała agencja Reutera. (PAP)
gn/