Prezydent podnosi też, że w sejmowych pracach nad nowelą nie uczestniczyli Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik.
Obecnie w każdych wyborach głosować korespondencyjnie może wyłącznie wyborca o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, wyborca podlegający w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych oraz taki, który najpóźniej w dniu głosowania kończy 60 lat.
Natomiast zgodnie nowelizacją Kodeksu wyborczego, którą 14 czerwca uchwalił Sejm, głosować korespondencyjnie w wyborach może każdy wyborca, zarówno w kraju jak i za granicą, z wyjątkiem głosowania w wyborach samorządowych. Wyjątek ten nie będzie miał zastosowania w przypadku wyborcy niepełnosprawnego o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, oraz wyborcy, który najpóźniej w dniu głosowania ukończy 60 lat.
Jak wskazano w komunikacie Kancelarii Prezydenta, Andrzej Duda zarzuca, że przepisy wyłączające możliwość głosowania korespondencyjnego dla osób podlegających kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych w wyborach samorządowych są niezgodne z przepisem Konstytucji mówiącym, że "obywatel polski ma prawo udziału w referendum oraz prawo wybierania Prezydenta Rzeczypospolitej, posłów, senatorów i przedstawicieli do organów samorządu terytorialnego, jeżeli najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat".
Jak zaznaczono, konstytucja stanowi, że "wszyscy są wobec prawa równi" i "wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne".
Ponadto - jak podkreślono w komunikacie - przebieg procesu legislacyjnego nad nowelizacją Kodeksu wyborczego na wszystkich jego etapach uzasadnia także potrzebę zbadania, czy ustawa pochodzi od organu spełniającego konstytucyjne wymogi przedstawicielstwa i sprawowania mandatu oraz organu o właściwym składzie. W tym kontekście przywołano wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 19 czerwca br. - TK orzekł wówczas, że nowelizacja przepisów o NCBR z 26 stycznia br. jest niekonstytucyjna, ponieważ do głosowania nie dopuszczono dwóch posłów - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.(PAP)
mar/