O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prezydent Korei Płd. zdymisjonował ministra obrony. Parlament zdecyduje o impeachmencie

Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol przyjąl rezygnację ministra obrony Kim Jong Hjuna, przeciwko któremu podobnie jak przeciwko prezydentowi, partie opozycyjne zgłosiły w parlamencie wniosek o impeachment za ogłoszenie stanu wojennego. Trwał on zaledwie 6 godzin i został odwołany pod naciskiem parlamentu.

Mężczyzna przegląda gazetę donoszącą, że prezydent Korei Południowej ogłosił zamiar zniesienia stanu wojennego Fot. PAP/EPA/HAN MYUNG-GU
Mężczyzna przegląda gazetę donoszącą, że prezydent Korei Południowej ogłosił zamiar zniesienia stanu wojennego Fot. PAP/EPA/HAN MYUNG-GU

Wniosek o impeachment Juna został zgłoszony na sesji plenarnej, która rozpoczęła się krótko po północy ze środy na czwartek czasu lokalnego (około godz. 16 w środę w Polsce). Zgodnie z literą prawa głosowanie w sprawie impeachmentu musi odbyć się w ciągu 24 do 72 godzin.

Więcej

Prezydent Jun Suk Jeol. Fot. EPA/Renato Pajuelo

Koreańska opozycja złożyła wniosek o impeachment prezydenta. W kraju trwają pokojowe wiece

Partie opozycyjne skupione wokół głównej siły opozycji Partii Demokratycznej, domagają się także impeachmentu, czyli postawienia w stan oskarżenia, ministra obrony Kim Jong Hjuna zarzucając mu, że doradzał prezydentowi ogłoszenia stanu wojennego.

W czwartek Jun przyjął rezygnację Kima i powołał na jego miejsce Choj Bjung Hjuka, emerytowanego czterogwiazdkowego generała, obecnego ambasadora Korei Południowej w Arabii Saudyjskiej.

Kim zaoferował swoją rezygnację i wyraził ubolewanie z powodu jego działań i wyprowadzenia wojska na ulice. Według komunikatu ministerstwa obrony, Kim oświadczył, że "wszyscy żołnierze, którzy wykonywali swoje obowiązki w związku ze stanem wojennym, działali według moich instrukcji i cała odpowiedzialność spoczywa na mnie".

Jak pisze Associated Press, szanse uchwalenia impeachmentu wobec prezydenta nie są pewnie bowiem rządząca Partia Władzy Ludowej, z której się wywodzi, zapowiedziała, że nie poprze wniosku.

Jun ogłosił we wtorek wieczorem czasu miejscowego stan wojenny, zapowiadając "eliminację sił antypaństwowych" i oskarżając opozycję o paraliżowanie prac rządu oraz sympatyzowanie z komunistyczną Koreą Północną. Wojsko wydało dekret, w którym zakazało działalności politycznej, pracy parlamentu i partii oraz narzuciło kontrolę sztabu zarządzającego stanem wojennym nad mediami. Po 6 godzinach, jeszcze przed świtem w środę, stan wojenny został odwołany. (PAP)

jm/ know/

Zobacz także

  • Północnokoreańska armia, zdjęcie ilustracyjne, Fot. PAP/EPA/KCNA

    Makiety południowokoreańskich miast w Korei Północnej? "Szkolenie przygotowujące do sytuacji nadzwyczajnych"

  • DeepSeek. Fot. PAP/EPA/SALVATORE DI

    Chińskie AI znika z jednego kraju. Chodzi o bezpieczeństwo danych osobowych

  • Śnieżyce na wyspie Czedżu, fot. PAP/EPA/YNA/YONHAP

    Korea Płd. Śnieżyce sparaliżowały popularną wśród turystów wyspę Czedżu

  • Korea Południowa podpisała z Polską m.in. kontrakt na sprzedaż 820 czołgów K2 Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

    Wiceszef MON dementuje. "Kontrakty zbrojeniowe z Koreą są realizowane bez zakłóceń"

Serwisy ogólnodostępne PAP