"Rosja kontynuuje działania informacyjne przeciwko RP. Polska pozostaje jednym z głównych celów dezinformacji rosyjskiej" - podkreślił w serii wpisów.
"Ataki na nasz kraj są uzupełniane działaniami wymierzonymi w NATO oraz wspólnotę Zachodu" - dodał.
Sekretarz stanu w kancelarii premiera podał, że rosyjska dezinformacja stale oczernia Polskę, prezentując nasz kraj jako państwo agresywne, które planuje ataki na inne kraje, czym zagraża sobie oraz sojusznikom.
Wskazał na takie narracje Rosji przeciw Polsce jak: "Polska przygotowuje się do ataku na Ukrainę", "Polska chce doprowadzić do zamachu stanu na Białorusi", "Rząd RP wzmacnia wojsko w celach agresji na inne kraje". Wyliczył też inne tematy dezinformacji rosyjskiej - "Przez Polskę może wybuchnąć III wojna światowa", "Polska to zagrożenie dla NATO", czy "Europa ponosi wysokie koszty działania naszego rządu".
"Równolegle do prezentowania Polski, jako kraju agresywnego o imperialnych planach, Rosja kolportuje przekaz sugerujący, że Polska znajduje się w zapaści, zaś struktury odpowiedzialne za bezpieczeństwo nie działają" - zaznaczył minister w KPRM.
Na grafice do wpisu wskazał przykłady rosyjskich kłamstw dotyczących bezpieczeństwa Polski, m.in. "Polska armia jest rozbrojona", "Wojsko nie potrafi obronić Polski", "Gwarancje NATO nie są wiarygodne". Inne dezinformacyjne nieprawdy wskazane przez pełnomocnika, to "Polskie służby zostały zniszczone przez rząd", "Polacy boją się, nie ufają państwu", czy ta, że "Polska zostanie zmieciona w proch przez Rosję".
Przypomniał, że w swoich działaniach propagandowych Rosja stale próbuje rozbudzać napięcia na linii Polska-Ukraina. "W tym celu promuje narracje stymulujące wzajemną niechęć i poczucie wrogości.
Wśród wymierzonych w nasze relacje tez, które stosuje rosyjska dezinformacja, wyliczył m.in. takie jak "Polacy mają dość Ukrainy", "Społeczeństwo polskie jest zmęczone Ukraińcami, czy Ukraina zagraża Polsce".
Inne wymienione przez Żaryna stosowane przez Rosjan tezy, to "Polska planuje aneksję zachodniej Ukarany", "Przez Ukraińców Polacy są dyskryminowani we własnym kraju" oraz "Polska pomaga Ukrainie, bo liczy na okupację tego kraju".
Według zastępcy ministra koordynatora służb specjalnych rosyjskie oddziaływanie na Polskę prowadzone jest według utartych schematów i ma na celu wymuszenie na Polakach uległości wobec rosyjskich interesów.
"To element strategicznego planu Rosji przeciwko NATO" - dodał wyliczając w grafice do wpisu cztery przykłady rosyjskiego oddziaływania na Polaków. To paraliżowanie strachem, manipulowanie obrazem polityki Rosji, stymulowanie napięć społecznych czy wzniecanie nieufności wobec państwa - wymienił.
Wtorek to 636. dzień rosyjskiej napaści na Ukrainę. Agresja rozpoczęła się 24 lutego 2022 r. - prawe 21 miesięcy temu.(PAP)
autor: Aleksander Główczewski
nl/