Portal poinformował, że Szahramanian pozostaje w głównym mieście Górskiego Karabachu, Stepanakercie (azerbejdżańska nazwa: Chankendi) wraz "z grupą oficjeli, aż do przeprowadzenia prac poszukiwawczo-ratunkowych".
Wcześniej w niedzielę prokuratura generalna Azerbejdżanu poinformowała, że poszukuje listami gończymi ponad 300 przedstawicieli Ormian, w tym byłego prezydenta Górskiego Karabachu - poprzednika Szahramaniana, Araika Harutiuniana.
Szahramanian podpisał w ostatnich dniach dekret o rozwiązaniu struktur nieuznawanej przez świat republiki Górskiego Karabachu z dniem 1 stycznia 2024 roku. Kończy to istnienie quasi-państwa, powołanego przez Ormian z Karabachu na początku lat 90. XX wieku. Azerbejdżan przejął kontrolę nad enklawą w wyniku 24-godzinnej operacji zbrojnej rozpoczętej 19 września.
Z Górskiego Karabachu uciekło dotąd do Armenii 100 514 osób - poinformowała w niedzielę wieczorem Nazeli Bagdasarian, rzecznika premiera Armenii Nikola Paszyniana. Stanowi to ok. 84 proc. ormiańskiej ludności enklawy, zgodnie z wcześniejszymi ocenami podającymi liczbę 120 tysięcy mieszkańców. (PAP)
sma/