Wybór danej wartości referencyjnej i jej poziomu nie oznacza, że minimalne wynagrodzenie musi być jej równe.
"Trwają prace nad wdrożeniem przez Polskę unijnej dyrektywy ws. adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w UE, co wymaga zmiany obecnie obowiązującej ustawy. W świetle dyrektywy państwa członkowskie są zobowiązane do dokonywania oceny adekwatności minimalnego wynagrodzenia. W tym celu muszą wybrać jedną lub kilka 'orientacyjnych wartości referencyjnych'. Przykładowo może to być np. 60 proc. mediany wynagrodzeń, 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia (na poziomie międzynarodowym lub na poziomie krajowym)" - napisał resort rodziny, pracy i polityki społecznej.
"Projekt ustawy wdrażającej dyrektywę będzie określał wartość referencyjną, do osiągnięcia której należy perspektywicznie dążyć i do której będzie porównywane minimalne wynagrodzenie. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej skłania się, aby orientacyjna wartość referencyjna określona była jako 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia" - dodał.
Resort pracy zaznacza, że wybór danej wartości referencyjnej i jej poziomu nie oznacza, że minimalne wynagrodzenie musi być jej równe.
"To wartość o charakterze kierunkowym - powinniśmy do niej dążyć, ale nie jest to obligatoryjna. Dlatego projekt ustawy wdrażającej dyrektywę będzie określał wartość referencyjną, do osiągnięcia której Polska ma perspektywicznie dążyć i do której będzie porównywane minimalne wynagrodzenie" - napisał resort.
Jak wskazało MRPiPS, po uzyskaniu wpisu do wykazu prac legislacyjnych projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę będzie skierowany do uzgodnień międzyresortowych, opiniowania i konsultacji publicznych. (PAP)
kno/