Już za kilka dni, dokładnie 8 listopada, do katalogu platformy Netflix trafi czteroodcinkowy dokument poświęcony jednemu z najbardziej rozpoznawalnych brytyjskich piosenkarzy. Sam Williams przyznał, że praca nad tym dokumentem była dla niego trudnym przeżyciem, które porównał do oglądania własnego wypadku samochodowego w zwolnionym tempie. To wyznanie jedynie potwierdza, że piosenkarz opowiadając o życiu i karierze sięgnął do najtrudniejszych przeżyć. Zresztą w jednym z fragmentów serialu wyznaje, że nachodziły go myśli samobójcze. „Pewnego dnia pomyślałem: najlepiej byłoby, gdybym po prostu umarł” – stwierdził przed kamerą.
Na krótko przed premierą dokumentu w rozmowie z „Daily Mirror” muzyk nie tylko potwierdził to, że w stanie najgłębszej depresji miał myśli samobójcze. Przyznał, że próbował odebrać sobie życie. Piosenkarz nie wyjawił jednak na jakim etapie swojego życia posunął się do tego, by podciąć sobie żyły.
„Jakiś czas temu przeczytałem coś, co mnie bardzo poruszyło. Ktoś stwierdził, że celebryci sprawiają, że problemy ze zdrowiem psychicznym stają się modne, wręcz seksowne. Ale proszę mi wierzyć, nie ma nic seksownego w tym, że ktoś sięga po nóż i podcina sobie żyły, co sam uczyniłem. Musimy być bardzo uważni na to, co mówimy” – stwierdził kategorycznie piosenkarz. Poproszony o potwierdzenie tego, że w przeszłości targnął się na swoje życie, Williams zapewnił, że taka sytuacja miała miejsce.
Tym wyznaniem artysta ostrzegł krytyków, którzy tak nonszalancko traktują temat zdrowia psychicznego, szczególnie jeśli to zagadnienie podejmują osoby z pierwszych stron gazet. „Dlaczego o tym mówię? Chcę wyraźnie podkreślić, że niezależnie od tego, czy jesteś gwiazdą programu reality, czy wystąpiłeś w filmie Martina Scorsese, nadal jesteś człowiekiem. Zatem należy bardzo uważać i ważyć słowa, gdy rzuca się takie opinie, jak ta, że znani ludzie mówiąc o swoim zdrowiu psychicznym starają się zwrócić na siebie uwagę. To nie jest w porządku. Na szczęście dziś o zdrowiu psychicznym mówimy inaczej” – dodał 49-letni piosenkarz. (PAP Life)
ep/