O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Rozłam na Lewicy? Z partii Razem odeszło już 27 osób. Czy Adrian Zandberg przejdzie do opozycji?

Dziś odeszło 27 osób; w ugrupowaniu pozostaje blisko 3 tys. członków, którzy wierzą, że program obiecany wyborcom jest ważniejszy niż stanowiska i osobiste kariery - napisano w oświadczeniu partii Razem. Jak dodano, partia nie chce, by jedynym krytycznym głosem wobec rządu był głos skrajnej prawicy.

Magdalena Biejat i Adrian Zandberg Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Magdalena Biejat i Adrian Zandberg Fot. PAP/Marian Zubrzycki

Więcej

Wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat. Fot. PAP/Marcin Obara

Rozłam w partii Razem. Pięć parlamentarzystek odchodzi

W czwartek wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat, senatorka Anna Górska oraz posłanki Joanna Wicha, Dorota Olko i Daria Gosek-Popiołek zdecydowały o opuszczeniu partii Razem. W oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych poinformowały, że pozostaną w klubie Lewicy, ale nie zapisują się do żadnej partii. "Stworzymy platformę, która ułatwi wspólne działania" - zapowiedziały.

"Partia Razem była, jest i będzie partią lewicy społecznej. Niezależną i demokratyczną" - napisano w komunikacie partii ws. decyzji parlamentarzystek.

Jak czytamy, ugrupowanie opuściło łącznie 27 osób. "Pozostają w niej (partii) blisko trzy tysiące członkiń i członków, którzy nadal wierzą, że program, który obiecaliśmy wyborcom, jest ważniejszy niż stanowiska i osobiste kariery" - podkreślono.

Razem zapowiedziało, że "nie dopuści do tego, by jedynym krytycznym głosem wobec rządu Tuska był głos skrajnej prawicy".

"To prosta droga, by po kolejnych wyborach do władzy doszły PiS i Konfederacja. Rząd Tuska swoimi antyspołecznymi działaniami zawodzi kolejne grupy wyborców" - oceniła partia.

Na 26-27 października zaplanowano kongres partii Razem, który ma zdecydować o przyszłości ugrupowania.

Czy partia Razem opuści klub Lewicy?

Działacze Razem omówią na nim wyniki wewnętrznego referendum, w którym 53,75 proc. działaczy ugrupowania opowiedziało się za opuszczeniem klubu Lewicy. "Po tym wydarzeniu wspólnie ze strukturami partii w całej Polsce, samorządowcami Razem, zaprzyjaźnionymi organizacjami i ruchami społecznymi będziemy dalej budować niezależną i odważną lewicę społeczną" - napisano w oświadczeniu.

"Dziś, gdy rząd mówi o prawach człowieka językiem skrajnej prawicy, forsuje budżet uderzający w pracowników i publiczną ochronę zdrowia, Polska bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje partii, która stawia interes społeczeństwa ponad interesy polityków" - dodano.

Na czwartkowej konferencji prasowej Biejat, która dotychczas pełniła funkcję współprzewodniczącej partii Razem, nawiązała do wyników wewnętrznego referendum.

Więcej

Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty oraz poseł Lewicy Adrian Zandberg. Fot. PAP/Piotr Nowak

Czy Lewica pożegna się z partią Razem? Czarzasty: musi dojść do przesilenia decyzyjnego

"Jest jasne, że Adrian Zandberg i część parlamentarzystów Razem chcą opuścić klub Lewicy i przejść do ław opozycji. Ta decyzja właściwie już zapadła, a zbliżający się kongres ma po prostu ją przypieczętować" - podkreśliła.

Konflikt w klubie Lewicy

Wicemarszałkini Senatu oceniła, że wewnętrzny konflikt w klubie Lewicy sprawił, że wyborcy stracili zaufanie do całej formacji. "Tak się nie wzmacnia siły Lewicy w parlamencie, czy rządzie, aby mogła stanąć w kontrze do sił rządowych, które postulują bardzo konserwatywne rzeczy" - stwierdziła. "Życzymy tym, którzy chcą wyjść z klubu Lewicy wszystkiego najlepszego, ale uważamy, że to jest zła droga, która osłabi całą Lewicę" - podsumowała Biejat.

Po wyborach parlamentarnych w 2023 r. Rada Krajowa Razem podjęła decyzję o poparciu nowego rządu koalicyjnego, choć członkowie partii nie weszli w jego skład. Jak podkreślili wówczas w rozmowie z PAP liderzy: Adrian Zandberg i Magdalena Biejat, nie udało się przekonać pozostałych partii (KO, Polski 2050, PSL), aby kluczowe dla ich formacji postulaty zostały wprowadzone do umowy koalicyjnej.

Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy liczy obecnie 26 posłów, wśród nich dotychczas było ośmioro posłów z partii Razem. (PAP)

andr/ godl/ mhr/ mar/
 

Zobacz także

  • Adrian Zandberg. Fot. PAP/Łukasz Gągulski

    Zandberg: Polska potrzebuje planu polityki przemysłowej

  • Adrian Zandberg. Fot. PAP/Artur Reszko

    Zandberg: PiS wystawił na prezydenta człowieka, który jest klonem Mentzena

  • Adrian Zandberg. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Zandberg: sprawiedliwa i racjonalna transformacja to taka, która bierze pod uwagę efekty dla lokalnej społeczności

  • Adrian Zandberg. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Zandberg: w służbie zdrowia mamy do czynienia z systemową korupcją

Serwisy ogólnodostępne PAP