W TOK FM Sawicki był pytany w poniedziałek, czy zagłosuje za Trzaskowskim, gdyby znalazł się - obok kandydata PiS - w drugiej turze wyborów prezydenckich.
"Rafał Trzaskowski nie będzie kandydatem na prezydenta i nie wejdzie do żadnej drugiej tury. To jest jakby rzecz jedna, więc mój dylemat jest tutaj już rozwiązany. Natomiast nie będę głosował - ja jako katolik - za człowiekiem, który oficjalnie wydaje zarządzenie o zdejmowaniu krzyży z instytucji publicznych" - odpowiedział Sawicki.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski 8 maja wydał zarządzenie, w którym wprowadził standardy równego traktowania w podległym mu urzędzie - zakazano m.in. wieszania w miejscach dostępnych dla osób z zewnątrz symboli religijnych, np. eksponowania ich na ścianach i biurkach.
Sawicki pytany, czy w takim razie będzie głosował za kandydatem PiS podkreślił, że być może w ogóle nie będzie głosował w wyborach prezydenckich.
"Mam takie prawo, mam taką możliwość i niewykluczone, że z niej skorzystam (...). To nie jest abdykacja. To jest wyrażenie mojego poglądu na temat pana Rafała Trzaskowskiego" - mówił Sawicki, przypominając o obronie krzyża w latach PRL-u, m.in. w Zespole Szkół Rolniczych w Miętnem.
Sawicki był też pytany, czy kandydatem Trzeciej Drogi na prezydenta Polski będzie Szymon Hołownia. "Uważam, że jeszcze jest zbyt wcześnie na to, żeby mówić kto i czyim kandydatem będzie" - powiedział poseł, dodając, że gdyby Hołownia wystartował w wyborach, to będzie go popierał.
"Natomiast chcę wyraźnie powiedzieć, że na pewno kandydatem Koalicji Obywatelskiej nie będzie Rafał Trzaskowski" - powtórzył, przypominając, że już w styczniu mówił, że kandydatem KO - w jego ocenie - będzie premier Donald Tusk. (PAP)
kno/