Platforma Obywatelska i Nowa Lewica rozpoczęły rozmowy o stworzeniu wspólnej koalicji w wyborach samorządowych, które odbędą się 7 kwietnia. W sobotę minister nauki, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Dariusz Wieczorek poinformował, że władze regionalne do końca stycznia przedstawią swoje propozycje w tej kwestii.
Wcześniej zarząd krajowy Nowej Lewicy upoważnił szefów partii: Roberta Biedronia i Włodzimierza Czarzastego do rozmów koalicyjnych z przewodniczącym PO Donaldem Tuskiem. "Jesteśmy koalicją rządzącą i w takiej formie powinniśmy startować w wyborach samorządowych i europejskich" - powiedział PAP Biedroń.
Zwolennikiem łączenia sił w wyborach samorządowych w ramach koalicji, która dzisiaj sprawuje władzę w Polsce, jest również poseł KO Mariusz Witczak. "Koalicja 15 października powinna - tam, gdzie się da - uzgadniać wspólnych kandydatów i łączyć siły. To jest motto, które powinno nam towarzyszyć" - powiedział PAP poseł KO.
Sawicki pytany przez PAP o wspólny start koalicji rządzącej w wyborach samorządowych przypomniał, że dwa tygodnie temu liderzy Trzeciej Drogi - Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) i Szymon Hołownia (Polska 2050) ogłosili, że do wyborów samorządowych PSL i Polska 2050 idą jako komitet Trzecia Droga.
"W związku z tym tego typu zapytania i zaproszenia są po prostu nieracjonalne i niepotrzebne. Niech panowie zajmą się przygotowaniem wyborów samorządowych, swoimi komitetami i niech nie zawracają głowy innym" - powiedział poseł PSL, odnosząc się do wypowiedzi polityków Lewicy i KO.
Sawicki zwrócił uwagę, że nigdy nie był zwolennikiem "żadnej jednej listy wśród partii demokratycznych, tym bardziej w tej chwili, jeśli chodzi o koalicję 15 października". "Są to bardzo różne podmioty w wielu kwestiach różniące się między sobą. W związku z tym nie ma sensu i potrzeby, żeby okłamywać ludzi, że nagle stworzył się w Polsce rząd jedności narodu i wszyscy są tożsami. Nie jesteśmy tożsami. Ja nie utożsamiam się ani z Lewicą, ani z Koalicją obywatelską, to są inne podmioty polityczne" - zaznaczył Sawicki.
"Ja jestem niezmiennie członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego i nasz program i nasze cele są daleko rozbieżne w wielu kwestiach niż naszych parterów w ramach koalicji rządowej" - dodał poseł ludowców.
W tej kwestii wypowiedział się ostatnio prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, według którego byłoby bardzo dobrze, gdyby w wyborach samorządowych powstały dwa bloki: Trzecia Droga jako jeden i PO z Lewicą jako drugi. "Nie wygramy wyborów samorządowych w wielu województwach, jeśli będziemy szli wszyscy na jednej liście" - ocenił Kosiniak-Kamysz.
11 stycznia liderzy Polski 2050 i PSL - Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia poinformowali, że ich formacje utworzą wspólny komitet wyborczy do sejmików województw, do powiatów oraz do gmin i będą kontynuować projekt Trzeciej Drogi. Wybory samorządowe odbędą się w dniach 7 i 21 kwietnia. (PAP)
autor: Edyta Roś
kno/