Badania tego zagadnienia zostały przeprowadzone przez naukowców z Mercator Research Institute on Global Commons and Climate Change w Berlinie, Potsdam Institute for Climate Impact Research (PIK) we współpracy z Uniwersytetem Oksfordzkim, Uniwersytetem Wiktorii i Organizacją Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Autorzy ocenili wpływ na klimat 1500 polityk klimatycznych, jakie weszły w życie w latach 1998-2022 w 41 krajach na sześciu kontynentach. Jak się okazało, tylko niewielka część owych działań przyczyniła się do znaczącej redukcji emisji dwutlenku węgla, ponieważ w większości przypadków były zbyt wąsko ukierunkowane.
Naukowcy wykorzystali uczenie maszynowe, aby zidentyfikować momenty, w których emisja w danym kraju spadała znacząco w porównaniu z grupą kontrolną innych krajów. Udało się znaleźć 69 takich spadków emisji.
Następnie porównano wyniki z bazą danych opracowaną przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), która śledzi wdrażanie różnego rodzaju działań na rzecz klimatu. W 73 przypadkach udało się przypisać 63 z tych spadków emisji jednej lub większej liczbie interwencji politycznych w okresie 2 lat obejmujących wprowadzenie rozwiązań politycznych w życie.
Udane interwencje doprowadziły do znacznych redukcji emisji, wynoszących średnio 19 proc. W sumie dzięki tym zabiegom udało się zmniejszyć emisję CO2 o od 0,6 do 1,8 gigatony (miliarda ton).
Autorzy wskazali, dlaczego wiele politycznych interwencji nie działa. Na przykład zakazy dotyczące elektrowni węglowych lub samochodów z silnikami spalinowymi nie skutkują znaczną redukcją emisji, gdy są wdrażane samodzielnie; są skuteczne tylko w połączeniu z zachętami podatkowymi lub cenowymi, jak wykazano w Wielkiej Brytanii w przypadku wytwarzania energii z węgla lub w Norwegii w przypadku samochodów.
Wydaje się, że kluczowa jest interakcja polityk z instrumentami cenowymi. Zdaniem autorów politycy powinni podjąć większe wysiłki by ustalić, co należy zrobić, by efekty okazały się bardziej znaczące dla klimatu.
"Systematycznie ocenialiśmy środki polityki, które do tej pory rzadko były badane, dostarczając nowych spostrzeżeń na temat dobrze zaprojektowanych kombinacji uzupełniających się instrumentów polityki” - wyjaśnił Nicolas Koch, kierownik Policy Evaluation Lab w MCC i główny autor badania.
„Na tej podstawie wyprowadzamy najlepsze praktyki – dla sektorów budownictwa, energetyki, przemysłu i transportu, zarówno w krajach uprzemysłowionych, jak i często zaniedbanych krajach rozwijających się. Nasze ustalenia pokazują, że więcej polityk niekoniecznie oznacza lepsze wyniki. Zamiast tego kluczowa jest odpowiednia kombinacja środków. Na przykład same dotacje lub regulacje są niewystarczające; tylko w połączeniu z instrumentami opartymi na cenach, takimi jak podatki od emisji dwutlenku węgla i energii, mogą one zapewnić znaczną redukcję emisji” - dodał.
Wyniki badania można analizować interaktywnie na towarzyszącej stronie internetowej „Climate Policy Explorer”.
W sektorze przemysłowym na przykład chińskie pilotażowe systemy handlu emisjami znacznie zmniejszyły emisje po kilku latach, uzupełnione o zmniejszone dotacje do paliw kopalnych i silniejsze zachęty finansowe dla efektywności energetycznej.
W sektorze elektroenergetycznym Wielka Brytania osiągnęła znaczną redukcję emisji dzięki minimalnej cenie węgla, dotacjom do energii odnawialnej i planowi wycofywania węgla.
Stany Zjednoczone stanowią przykład znaczącej redukcji emisji w sektorze transportu, wynikającej z połączenia zachęt podatkowych i dotacji dla pojazdów niskoemisyjnych i norm efektywności CO2.
Reforma podatku ekologicznego w Niemczech rozpoczęta w 1999 r. i wprowadzenie opłat drogowych dla ciężarówek w 2005 r. to również godne uwagi historie sukcesu w sektorze transportu.(PAP)
Autor: Paweł Wernicki
pp/